Blisko ludziPrezenty dla ludzi, którzy mogą mieć wszystko...

Prezenty dla ludzi, którzy mogą mieć wszystko...

Co kupić w prezencie ślubnym parze, która zna się od lat i mieszka ze sobą już od dłuższego czasu? Co ucieszy ludzi, którzy swoje kariery zawodowe rozwijają na tyle długo, że zapewnili już sobie komfortowe, dostatnie życie? Często pobierają się osoby w średnim wieku, które legalizują swoje długoletnie związki. Ceremonia nie jest początkiem ich nowego życia, a jego środkiem, niezbyt radykalną zmianą.

Prezenty dla ludzi, którzy mogą mieć wszystko...
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

13.06.2011 | aktual.: 13.06.2011 23:02

Co kupić w prezencie ślubnym parze, która zna się od lat i mieszka ze sobą już od dłuższego czasu? Co ucieszy ludzi, którzy swoje kariery zawodowe rozwijają na tyle długo, że zapewnili już sobie komfortowe, dostatnie życie? Często pobierają się osoby w średnim wieku, które legalizują swoje długoletnie związki. Ceremonia nie jest początkiem ich nowego życia, a jego środkiem, niezbyt radykalną zmianą.

Dzień ślubu jest tak samo ważny i radosny, jednak problemy z taką ceremonią bywają zupełnie inne. Również problemy gości. Wybór prezentu dla takiej pary młodej może okazać się kłopotem, który spędza sen z powiek. Szczególnie, jeśli nie lubi się dawać pieniędzy. Narzeczeni mieszkają przecież wspólnie od jakiegoś czasu, można się więc spodziewać, że dodatkowy czajnik, ekspres do kawy czy kolejna pościel zupełnie im się nie przyda. Nawet jeśli nie wiadomo, czy akurat tej parze nie zepsuł się mikser lub czy nie cierpi na deficyt ręczników, lepiej nie strzelać i kupić coś, co z dużym prawdopodobieństwem sprawi nowożeńcom radość.

Sposób pierwszy - rozmowa

Warto porozmawiać. Najpierw ze znajomymi - mogą mieć jakieś niezłe pomysły. Może byli w podobnej sytuacji? Co dwie głowy (lub nawet więcej), to nie jedna! Jeśli nie trafią w dziesiątkę, trzeba rozmawiać dalej. Przyjaciele państwa młodych, a nawet ich rodzice, będą nieocenionym źródłem informacji.

Gorzej, jeśli nie zna się ludzi, którzy są naprawdę blisko młodej pary. Wtedy - choć to ostateczność - można podpytać o zdanie narzeczonych. Oczywiście, nie wypada raczej zadzwonić i powiedzieć: "cześć, rozwiążcie mój problem, co wam kupić?" (chyba, że macie bardzo przyjacielskie relacje), ale można nakierować którąś z rozmów na ich potrzeby, marzenia, pasje. Jeśli się uda - problem rozwiązany! Jeśli nie, poszukaj inspiracji w Internecie.

Sposób drugi - przeżycie zamiast produktu

Dobrym i oryginalnym pomysłem może być kupienie parze… przeżycia. Na czym to polega? W skrócie: kupuje się kupon na jasno określoną czynność w konkretnym miejscu, który można wykorzystać samemu lub komuś go podarować. Istnieją całe portale internetowe, które specjalizują się w ich sprzedaży.

Wybór jest ogromny. W zależności od zasobności portfela i znajomości gustów młodej pary, możemy wybrać coś, co na pewno będzie pasować: od kąpieli w jacuzzi czy masażu, po romantyczny lot balonem. Przy podejmowaniu decyzji trzeba jednak pamiętać o kilku sprawach: przede wszystkim, kupon można zrealizować wyłącznie tam, gdzie oferuje to firma, która organizuje wydarzenie. Pomysł na ekscytujący spływ pontonem jest świetny, ale jeśli wszystko odbywa się 500 kilometrów od miejsca zamieszkania obdarowywanych, może być im trudno go zrealizować.

Poza tym, realizacja takiego prezentu wymaga czasu. Samo wydarzenie może trochę potrwać, a trzeba jeszcze doliczyć czas na dojazd, powrót, ewentualne przebranie… Jeśli młoda para to ludzie, którzy dużo pracują i mają mało wolnego czasu, nie warto kupować czegoś takiego: ciężko będzie im wygospodarować kilka godzin na realizację kuponu, a zabawa nie będzie tak beztroska, jak powinna.

Jeśli młodzi mieszkają na wsi czy w małym miasteczku, może zdarzyć się, że akurat w tej miejscowości nie ma podobnych ofert. Można jednak spróbować załatwić to inaczej. Porozmawiać z właścicielem zakładu lub miejsca, w którym chciałoby się coś takiego zorganizować. Może jest na miejscu salon masażu, kosmetyczka lub dobra restauracja? Wielu przedsiębiorców zgodzi się na układ, że otrzymują z góry zapłatę za usługę, która zrealizowana zostanie po jakimś czasie. Wtedy można wydrukować (albo nawet narysować!) symboliczny kupon z najważniejszymi informacjami - miejscem, orientacyjną datą, adresem. Wszyscy będą zadowoleni - obdarowujący z oryginalnego pomysłu, właściciel zakładu z nowego klienta, a młodzi - z odrobiny relaksu.

Sposób trzeci - klasycznie, ale z uśmiechem

Jeśli nie kupon, to co?? Można skłonić się ku czemuś materialnemu. Spacer po sklepach, które oferują wszystko (od ramek do zdjęć po lodówki) nie zaszkodzi, ale można od razu skierować swoje kroki do specjalnych sklepów z gadżetowymi upominkami (lub zajrzeć na ich strony internetowe).

Są one pełne inspiracji - sprośnych i mniej sprośnych, poważnych i zabawnych. Wszystko w jednym miejscu. Gry planszowe, śmieszne kieliszki do wódki, otwieracz do wina na baterie, modele samochodów, nawet elektryczna łapaczka do pająków…

Taki gadżet ma to do siebie, że istnieje małe prawdopodobieństwo, iż młodzi go posiadają. Wybór jest trudny, ale nie niemożliwy. Jakaś świetna gra planszowa (na przykład z dodatkiem dobrego wina), w którą będą mogli grać w długie, rodzinne wieczory, nie wydaje się złym pomysłem. Tak samo jak czekoladowa fontanna (któż nie chciałby jej mieć!) czy chłodziarka do win. Oryginalne, przydatne i bardzo miłe.

Można kupić młodym także coś klasycznego, na przykład ręczniki lub wygodne szlafroki kąpielowe. Ważne, żeby były dobre jakościowo. Wspaniałym pomysłem jest wyhaftowanie na nich czegoś - na przykład imion przyszłych małżonków czy daty ślubu. Jeśli nie robimy robótek ręcznych, istnieją firmy, które zajmą się tym za nas.

Sposób czwarty - Oni naprawdę już wszystko mają!

Jeśli wciąż nic nie jest wybrane, a młoda para wykazuje się dużym poczuciem humoru, pozostaje wykonanie czegoś własnoręcznie. Można być wtedy pewnym, że podarunek zostanie zapamiętany.

Ślub to początek nowej drogi życia. A nic nie podkreśli tego tak, jak… mnóstwo nowych drobiazgów podarowanych w oryginalny sposób. Jaki? Można na przykład kupić szczotkę do podłogi - taką z twardym włosiem, na którym będzie można powiesić masę rzeczy. Warto przejść się po sklepach i nakupować dosłownie dziesiątki drobnych przedmiotów: kuchennych, do salonu, może sypialni. Przydadzą się wyciskarka do czosnku, mała ozdóbka na szafkę, tarka, wieszak na ręczniki i inne tego typu obiekty. Pozawieszaj je na szczotce jak na choince i wręcz. Jeśli szczotka nie wytrzyma ciężaru, możesz włożyć je do wiadra, ozdobionego na przykład w technice decoupage. Trzeba tylko pamiętać, żeby wiadro było prawie pełne - zrobi to na młodych duże wrażenie i na pewno zapamiętają mile taki praktyczny, ale i oryginalny prezent.

(ma)

ślubprezent ślubnypomysł
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)