Przepis na udany związek - empatia!

W czasach, gdy coraz więcej związków się rozpada, gdy wzrasta z roku na rok liczba rozwodów, rozstający się małżonkowie ponoszą coraz większe koszty emocjonalne i psychiczne związane z traumą rozstania i brakiem miłości. Warto więc zastanowić się, co może pomóc budować bliskość i zrozumienie, aby relacje z drugą osobą mogły być spełnione.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

W czasach, gdy coraz więcej związków się rozpada, gdy wzrasta z roku na rok liczba rozwodów, rozstający się małżonkowie ponoszą coraz większe koszty emocjonalne i psychiczne związane z traumą rozstania i brakiem miłości. Warto więc zastanowić się, co może pomóc budować bliskość i zrozumienie, aby relacje z drugą osobą mogły być spełnione.

Człowiek kształtuje siebie i swój charakter przez całe życie. W związkach poznajemy siebie poprzez przeglądanie się w lustrze partnera. Nie jesteśmy niezmienni, a to, w jaki sposób żyjemy, z pewnością zależy w dużej mierze od nas. Niewątpliwie na to, jak funkcjonujemy, wpływają czynniki kulturowe, środowiskowe, styl i sposób wychowania, kształtowanie naszych charakterów przez rodziców, wychowawców czy inne autorytety.

W dorosłym życiu, jako dojrzałe osoby, powinniśmy już sami przejmować odpowiedzialność za to, jacy jesteśmy, za nasze wybory i decyzje życiowe, za emocje, zachowania, działania. Jednak w coraz większym zabieganiu i zapędzeniu zapominamy o tym. Działamy automatycznie, odtwarzając wzorce, które nam się utrwaliły przez lata, powielając nawyki. A gdy coś nie idzie po naszej myśli, zamiast zacząć od autorefleksji i zmian w sobie, oskarżamy nasze otoczenie o to, że nie czujemy się komfortowo sami ze sobą.

Najbardziej narażone na przykrości są oczywiście osoby, z którymi łączą nas bliskie związki. Na ogół nie rozumieją one naszych frustracji, interpretując nasze emocjonalne zachowania jako odrzucające, raniące. Na ogół nie zdajemy sobie sprawy, ilu problemów i konfliktów udałoby się uniknąć, gdybyśmy w związkach ze sobą rozmawiali, pozostając w szczerości, bez masek i udawania. Aby prowadzić takie rozmowy, należy jednak przede wszystkim znaleźć czas na słuchanie siebie samego i wgląd w siebie.

Gdy uważnie obserwujemy siebie, potrafimy mówić o najtrudniejszych naszych stanach, nie obwiniając o nie partnera. Takie rozmowy z bliską osobą możliwe są wtedy, gdy sami mamy wiedzę o sobie, gdy znamy siebie, nie uciekamy od własnych emocji i różnych form lęku i cierpienia w zmaganiu się z trudnościami.

W bliskich związkach na pewno nie sprawdza się udawanie i tłumienie siebie. Nie ma sensu wmawianie partnerowi, że jesteśmy spokojni, kiedy targa nami złość i patrzymy krytycznie na to, co się dzieje. Kiedy jesteśmy chorzy czy przemęczeni, wcale nie pomaga zachowywanie się tak, jakbyśmy byli w bardzo dobrej formie. Nie ma sensu działać tak, jakbyśmy czuli się pewnie, kiedy jesteśmy przerażeni, zalęknieni, kiedy brakuje nam pewności.

Nie jest pomocne i efektywne bycie zawsze w gotowości dawania odpowiedzi na pytania drugiej osoby, której perspektywy do końca nie znamy. Nie służy dobremu związkowi zachowywanie się tak, jakby wszystko było w porządku, kiedy w danej chwili jesteśmy wrogo nastawieni do wszystkiego i wszystkich, łącznie z partnerem.

Z pewnością najtrudniej jest nam kontaktować się z tą częścią naszych doświadczeń i przeżyć, których na co dzień nie ujawniamy, skrywamy przed innymi, a często też przed samym sobą. Nie jest to proste być z drugą osobą bez masek, bez udawania, bez uciekania się do mechanizmów zaprzeczających i ucieczkowych. Wtedy najłatwiej o pretensje, obwinianie, oskarżenia. Skutek jest taki, że nie tylko partner nie wie, dlaczego tak go potraktowano, ale i my sami oddalamy się od źródła naszych frustracji, a więc nie możemy sobie z nimi poradzić.

Warto pamiętać o tym, że gdy zdobędziemy się na wysiłek, aby zobaczyć trudności, nazwać je, opowiedzieć o nich partnerowi z naszej perspektywy, poza siłami niszczącymi, z którymi się zmagamy, mamy szansę na zrozumienie, empatię. Partner, na którego nie przerzucamy odpowiedzialności za to, że czujemy dyskomfort, może nam okazać tyle empatii, że uruchomią się istniejące w nas siły twórcze, dzięki którym poradzimy sobie z problemem. Wystarczy tylko do nich dotrzeć i skupić się na nich.

Bliska osoba, jeśli nie jest atakowana i osądzana, może udzielić nam ogromnego wsparcia, pomóc w dotarciu do naszego własnego potencjału. Warto pamiętać o tym, że choć na ogół oczekujemy, że to druga osoba zrobi coś za nas, nikt nie poradzi sobie z trudnościami lepiej od nas. Nawet najbardziej kochający partner lepiej od nas samych nie wniknie w to, co nam przeszkadza w satysfakcjonującym życiu. Nikt lepiej od nas nie może wiedzieć, co niesiemy w pamięci od dziecka. Nikt za nas nie będzie umiał lepiej zobaczyć, które doświadczenia tkwią najgłębiej i odzywają się w trudnych sytuacjach. Tylko my możemy rozpoznać własne emocje, dotrzeć do potrzeb, poszukać strategii ich zaspokojenia albo uznać, że w danych okolicznościach nie mogą być zrealizowane.

Niemniej jednak, w sytuacjach trudnych emocjonalnie potrzebujemy empatii. Jeśli mamy obok siebie bliską osobę, która nie przekracza naszych granic, nie narzuca nam swoich racji, potrafi po prostu być i towarzyszyć nam w trudnościach, miłość działa sama. Jeśli mamy wgląd w siebie i umiemy zobaczyć to, co w nas wybrzmiewa, bez trudu będziemy też rozumieć i wspierać partnera, gdy u niego pojawią się problemy, gdy będzie zestresowany i rozczarowany życiem. Taka empatia buduje kontakt, bezpieczeństwo i zaufanie w związku.

Alicja Krata - mediator; trener/coach, superwizor; Prezes Zarządu Fundacji MEDIARE: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości – w ramach projektu realizuje spotkania, seminaria, debaty, warsztaty, których celem jest doskonalenie miłości w relacjach międzyludzkich, budowanie dialogu i pokoju w rodzinach i grupach społecznych.

(akr/bb), kobieta.wp.pl

Więcej na temat psychologii:

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni