Święta po europejsku

Święta Bożego Narodzenia to jedno z najważniejszych i najmilszych wydarzeń w całym roku. Wraz z nadejściem grudnia, zaczynamy myśleć o tym, co postawimy na świąteczny stół, z kim spędzimy wigilijny wieczór, oraz jakie prezenty położymy pod choinkę. W tym samym czasie do świąt zaczynają przygotowywać się Holendrzy, Belgowie, Grecy, Hiszpanie i inne narody na całym świecie. Nie wszyscy jednak obchodzimy je jednakowo.

Nasze przygotowania do świąt ruszają pełną parą wraz z początkiem grudnia, kiedy zaczynamy wypiekać ciasteczka na Mikołajki i kiedy wręczamy bliskim pierwsze świąteczne prezenty. Celebrujemy czas spędzony z rodziną i na największe świąteczne przyjemności czekamy do ostatniej chwili, aby radość z nich była bardziej intensywna. Choinkę ubieramy zaledwie kilka dni przed Wigilią Bożego Narodzenia - w niektórych domach istnieje tradycja przyozdabiania świątecznego drzewka dopiero 24 grudnia po południu, kiedy wszystkie prace w kuchni oraz nad wystrojem stołu, zostaną zakończone.

Symbolem świąt jest dla nas właśnie to pachnące lasem drzewko, podczas gdy na przykład w Hiszpanii i we Włoszech, więcej uwagi poświęca się przygotowaniom bożonarodzeniowej szopki. Tradycja świąteczna kształtowała się różnorako również w przypadku postaci Świętego Mikołaja. Nasz Mikołaj przybywa w zaprzęgu z reniferami, natomiast do Hiszpanii dociera drogą morską, a nie gwiezdną - statkiem, na pokłądzie którego wiezie stos prezentów.

Co kraj, to obyczaj - to przysłowie świetnie się sprawdza w przypadku potraw, jakie lądują na świątecznych stołach. Okazuje się, że Wigilia w polskich domach nie jest tak wystawna, jak na przykład w Norwegii. Podczas gdy my stawiamy na stół dwanaście wigilijnych potraw, w Norwegii obecnie rodzinę raczy się kilkudziesięcioma daniami - warto wspomnieć, że niegdyś stawiano na norweski stół około 60 bożonarodzeniowych rarytasów.

Jednym z najważniejszych świątecznych dań jest zupa z niespodzianką, czyli owsianka z jednym, ukrytym migdałem - ten, kto go znajdzie i zje, może spodziewać się zawarcia małżeństwa w Nowym Roku. Podobną tradycję kultywują Brytyjczycy - do bożonarodzeniowego puddingu wrzucają srebrną monetę - osoba, do której talerza trafi porcja z monetą, będzie miała szczęście w nadchodzącym roku.

My natomiast nie pozostajemy w tyle i jesteśmy wierni starym obyczajom, które nakazują nam m.in. spróbowanie każdej z dwunastu przygotowanych potraw (doskonałe wytłumaczenie dla świątecznego obżarstwa), nie wstawania od stołu (równie dobre wytłumaczenie świątecznego obżarstwa) w trakcie wigilijnej wieczerzy, natomiast Ci, którzy pragną miłości, powinni zjeść przed wieczerzą jabłko i policzyć jego pestki - jeśli ich liczba będzie parzysta, czeka je wielka miłość. Powodzenie przynosi również wigilijny karp - wielu z nas nosi w porfelu łuski, według wierzeń zapewniające dobrobyt i pieniądze.

Czasami trudno uwierzyć, jak bardzo potrawy wigilijne różnią się od siebie, w zależności od zakątka świata, w którym powstawały. Nasz bigos, barszcz z uszkami, kutia popularna również na Wschodzie to potrawy obce Grekom, Hiszpanom i Włochom. Podczas gdy my zajadamy się własnoręcznie lepionymi pierogami i śledziami w śmietanie, mieszkańcy krajów położonych nad Morzem Śródziemnym, zawzięcie pałaszują pokaźne ilości ryb oraz owoców morza.

Inne gusta kulinarne mają także Francuzi, Szwajcarzy i mieszkańcy Skandynawii. Potrawy, które na świąteczny stół stawiają Holendrzy i Belgowie, nijak nie mieszczą się w obyczajowej strefie potraw, które najchętniej spożywamy podczas świąt. W Belgii pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia rozpoczyna się toastem przed jedzeniem. Następnie podaje się przystawki: owoce morza i pieczonego indyka. Jest też specjalne ciasto z kremem. Śniadanie świąteczne składa się ze słodkiego chleba, który przypomina kształtem Dzieciątko Jezus. Finowie natomiast, w wigilijny poranek jedzą owsiankę ryżową i piją sok śliwkowy, a Duńczycy preferują ryż z owocami i pieczoną kaczkę. Wieczorem przychodzi czas na tradycyjny świąteczny obiad - zapiekankę z brukwi, makaronu, marchwi, pomidorów i mięsa indyczego. Na francuskich, belgijskich czy holenderskich stołach nie może również zabraknąć ostryg, homarów, kaczych lub gęsich wątróbek, a także drogocennych trufli.

W Meksyku jednym z najpopularniejszych zwyczajów bożonarodzeniowych jest piniata - zabawa polegająca na strąceniu specjalnie przygotowanej kuli, wypełnionej słodyczami, których uczestnicy starają się zebrać jak najwięcej. Boliwijczycy w Wigilię święcą własnoręcznie wykonane figurki, a następnie całą noc tańczą i śpiewają, wyrażając tym samym swoją radość. Kolumbijczycy zaczynają prawdziwie świętować już 8 grudnia, przystrajając krzewy ozdobami i lampionami, natomiast mieszkańcy Kamerunu po ciężkiej pracy w polu, zbierają się wokół ognisk, czytają Biblię i śpiewają pieśni. Proponujemy skorzystać z przepisów na potrawy z najbardziej dzikich zakątków świata.

Polecamy przepisy: