- Gdy się zobaczyliśmy, pierwsze co, to polały się łzy. Staliśmy na tym dworcu i płakaliśmy przez dobre kilka minut. Nie mogliśmy wydusić z siebie słowa, by zacząć rozmawiać - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską Michalina Nesterenko, Polka, której mąż Ukrainiec walczy za swoją ojczyznę. Kobieta opowiedziała o wzruszającym spotkaniu z mężem - pierwszym, odkąd wyjechał na front. Spędzili ze sobą dokładnie 24 godziny.