adam bodnar

Parlament Europejski z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej i Rady UE debatuje nad sytuacją osób LGBT+ w Unii Europejskiej. Pojawił się pomysł wprowadzenia na terenie wszystkich państw wspólnoty tzw. strefy wolności. Prof. Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, był gościem w programie "Newsroom" i stwierdził, że inicjatywa jest jednym z elementów presji, na to, aby Polska, a szczególnie władze lokalne w naszym kraju, wycofywały się z uchwał przeciwko osobom LGBT+. - Jeżeli kwestie dotyczące praw osób LGBT są traktowane jako priorytetowe na szczeblu Unii Europejskiej, a także w Stanach Zjednoczonych, to być może, prędzej czy później, w trybie uprawień nadzorczych wojewody te uchwały będą pouchylane - ocenił Adam Bodnar.

W programie "Newsroom" WP gościł Adam Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich wypowiedział się m.in. na temat strajków oraz działań policji podczas zgromadzeń. Bodnar odniósł się do wydarzeń z wiosny: - Jeżeli spojrzymy na strajk przedsiębiorców, wydarzenia z kwietnia br., to teraz już możemy spojrzeć na statystyki, na to w ilu przypadkach sądy rozpoznały zażalenia na sposób zatrzymania i w ogóle jego zasadność. Jeżeli ja widzę, że w 79 przypadkach sądy uznały, że zatrzymania były bezzasadne to to są dane, których policja nie lubi, a ja je przypominam cały czas. Mówię, że policja musi być rozliczana, musi odpowiadać za to, co zrobiła - mówił RPO.

Marta Lempart, przedstawicielka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, była gościem programu "Newsroom", gdzie odniosła się do wycieku informacji na temat jej próby otrzymania stanowiska w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, złożył w tej sprawie pismo do ABW z prośbą o wyjaśnienie. Sama zainteresowana uważa, że było to zaplanowane działanie ze strony rządzących. - To jest celowe przekazanie informacji w ramach polityki niszczenia mnie - powiedziała Marta Lempart, jednocześnie dodając, że nie sądzi, aby udało się rzetelnie wyjaśnić tę sprawę. - Nie mam szans na sprawiedliwość (...) Nie wiem, dlaczego panowie tak nienawidzą mnie. Mogę się tylko domyślać - zauważyła ironicznie. Dodała jeszcze, że tłumaczyła także, jak i na co zostaną rozdysponowane pieniądze zebrane poprzez zrzutka.pl.

Adam Bodnar w rozmowie z Wirtualną Polską przestawił swoje spostrzeżenia na temat terapii konwersyjnej, czyli sposobu "leczenia" homoseksualizmu. Rzecznik Praw Obywatelskich odniósł się także do stanowiska Episkopatu Polski, który twierdzi, że konieczne jest tworzenie poradni, które "pragną odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową". - Jestem absolutnie przeciwny - stwierdził stanowczo Bodnar. - To jest sprzeczne ze standardami praw człowieka - zarówno przeprowadzanie takich terapii, jak i ich promowanie - dodał RPO. Rozmówca WP wspomniał także o liście, który wysłał do premiera Morawieckiego. Rzecznik Praw Obywatelskich zaapelował w nim do Prezesa Rady Ministrów, aby nie podejmował działań, które zmierzają do wprowadzenia tego typu terapii. Bodnar zwrócił także uwagę na to, że z naukowego punktu widzenia orientacja seksualna nie jest kwestią wyboru i nie można zmienić jej w sposób siłowy.

Adam Bodnar w rozmowie z Wirtualną Polską skomentował zamojskie billboardy, na których widnieje hasło "fałszywa pandemia". Rzecznik Praw Obywatelskich, który sam chorował na COVID-19, zwrócił się też do osób, które nie wierzą w istnienie ogólnoświatowej zarazy. - Niebezpieczeństwo polega na tym, że większość osób przechodzi koronawirusa w sposób bezobjawowy lub niskoobjawowy i w związku z tym lekceważy zakażenie - przekonywał RPO. - Mamy już sporo osób w kraju, które są dotknięte problemami z oddychaniem i nie są w stanie znaleźć miejsca w szpitalu, to znaczy, że jest naprawdę poważnie. Te statystyki nie kłamią - stwierdził z przekonaniem. Dla zobrazowania skali pandemii, Adam Bodnar podał także alarmujące dane dotyczące liczby zakażonych i zmarłych na koronawirusa.

Adam Bodnar w rozmowie z Wirtualną Polską zdradził, jak czuje się po zakażeniu koronawirusem. Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył właśnie 10-dniową izolację. Bodnar zakażony został podczas seminarium naukowego, na którym przebywała osoba z koronawirusem. RPO test na COVID-19 wykonał prywatnie, a od momentu otrzymania pozytywnego wyniku wraz z żoną pozostawał pod nadzorem sanepidu. - Sanepid na bieżąco informował mnie, jakie mam prawa i obowiązki - potwierdził Bodnar. Rozmówca WP opowiedział także, jak z punktu widzenia chorego na koronawirusa wygląda kontrolowanie tego, czy zakażony przebywa w zadeklarowanym przez siebie miejscu izolacji. RPO przyznał również, że przy tak dużej ilości dziennych zachorowań, nie sposób jest mieć pod kontrolą wszystkich zakażonych.

Rzecznik Praw Obywatelskich skomentował słowa prezydenta dotyczące zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Taki zakaz miałby zostać wpisany do konstytucji. - Prezydent Duda miał już kilka nawet ciekawych propozycji zmian w konstytucji. Mnie się niektóre podobały: np. żeby do konstytucji wpisać ochronę nie tylko macierzyństwa, ale i tacierzyństwa. Ja mam wątpliwość, o co teraz chodzi: czy to nie jest kolejny argument wyborczy? Protestowałem przeciwko wypowiedziom prezydenta dot. grupy LGBT – stwierdził prof. Bodnar i dodał, że wypowiedź prezydenta o zakazie adopcji mu się nie podoba. RPO zwraca uwagę na to, jak sądy miałyby sprawdzać, kto jest w związku jednopłciowym. – Mnie jest to trudno sobie wyobrazić – powiedział prof. Bodnar. Ten temat jest znacznie bardziej skomplikowany niż prezydent Duda go przedstawia – podsumował.