W 2014 roku, zaraz po występach na eurowizyjnej scenie, media rozpisywały się tylko o nim. Zachwycił nieziemskim głosem i... wywołał spore kontrowersje swoim wizerunkiem. Jak dziś wygląda Thomas Neuwirth, znany na świecie pod pseudonimem Conchita Wurst?
Postaci Conchity Wurst chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Po dziewięciu latach od sukcesu na Eurowizji nadal chce zaskakiwać. Ostatnio była widziana na premierze w Berlinie. Uwagę fotoreporterów zwracała za sprawą prześwitującej sukienki z wycięciami, która wpisuje się w najświeższe trendy w modzie.
Chyba wszyscy pamiętają finał Eurowizji z 2014 roku, gdy zwyciężczynią została Conchita Wurst, która reprezentowała Austrię z utworem "Raise Like a Phoenix". Wtedy cały świat mówił o jej wizerunku. Kobieta z brodą? Tak naprawdę po prostu drag queen. Jak wygląda dziś – prawie dekadę po triumfie na europejskim konkursie piosenki?
Dziewięć lat temu Thomas Neuwirth, znany jako Conchita Wurst, stał się gwiazdą Eurowizji. Powodem był nie tylko jego głos, ale przede wszystkim wizerunek, skupiający się na długich włosach i zaroście. Jak wygląda dziś?
W 2014 roku Thomas Neuwirth, znany powszechnie jako Conchita Wurst, zdobył popularność dzięki udziale i wygranej na Eurowizji. W ciągu kilku lat zmienił jednak nie tylko swoją karierę muzyczną, ale i wizerunek sceniczny.
Conchita Wurst udostępniła na swoim koncie na Instagramie nowe zdjęcie. Wszystko wskazuje na to, że zwyciężczyni Konkursu Eurowizji zrezygnowała z kobiecego wizerunku.
Przez lata Thomas Neuwirth starał się zrobić karierę w świecie muzyki. Kilkukrotnie brał udział w telewizyjnych talent show, był nawet członkiem boys bandu. Dopiero radykalna zmiana wizerunku zapewniła mu rozpoznawalność na całym świecie.
Tegoroczny finał Konkursu Piosenki Eurowizji odbył się pod hasłem "Budując mosty". Na scenie nie mogło zabraknąć Conchity Wurst. Drag queen już rok temu przebojem weszła do świata show biznesu, wygrywając 59. edycję konkursu. Thomas Neuwirth, bo tak naprawdę nazywa się artysta, nie ukrywa swoich preferencji seksualnych i od kilku lat tworzy szczęśliwy związek z mężczyzną. Mimo to nie planuje zmiany płci i doskonale czuje się w typowo damskich stylizacjach i męskiej brodzie.
Na całym świecie na sygnalizatorach świetlnych dla pieszych pojawia się czerwony lub zielony ludzik. Z tego kanonu wyrwał się Wiedeń, gdzie na sygnalizatorach pojawiły się pary homoseksualne, które trzymają się za ręce.
Zwyciężczyni Eurowizji znowu zaskakuje. Tym razem udziałem w niecodziennej kampanii. Conchita Wurst została gwiazdą imprezy charytatywnej "Life Ball", wspierającej osoby z HIV i AIDS. Pozuje na promocyjnym plakacie, który stylizowany jest na obraz Gustava Klimta pt. "Złota Adela".
Przygoda Conchity Wurst ze światem mody nie skończyła się na udziale w pokazie Jeana Paula Gaultiera. Teraz brodatą zwyciężczynię Eurowizji do współpracy zaprosił Karl Lagerfeld i zrobił jej zdjęcia w bieliźnie.
"Nie ma nic śmiesznego w prześladowaniu kobiety z brodą" - apeluje Brytyjka, która z powodu choroby ma gęsty zarost i musi golić twarz dwa razy dziennie, a rocznie na maszynki do golenia wydaje 10 tys. zł.