Bycie eko jest rozsądne, korzystne i modne. Ale w okresie przedświątecznym - często zapominane. "Przymykamy oko" na gorsze nawyki i popadamy w wir zakupów. Ale czy warto inwestować w coś, co nosimy w roku średnio 47 minut?
Kto zgadnie z czego wykonana została moja sukienka? - pyta fanów Edyta Herbuś. Kreacja wygląda tak efektownie, że śmiało można przypisać jej wartość pięciocyfrowej sumy. Ale okazuje się, że sukienka nie kosztowała wiele, bo powstała ze starych i nieprzydatnych już elementów.
Moda ma swoją cenę i nie chodzi tylko o liczby na metce. Szycie nowych ubrań to ogromny koszt dla środowiska naturalnego. Sama produkcja materiałów syntetycznych takich jak poliester jest odpowiedzialna za ogromne zanieczyszczenie środowiska i trującą emisję CO2. Świat mody szuka więc rozwiązań, które byłyby mniej emisyjne i wiązałyby się z mniejszą degradacją środowiska naturalnego.
Tencell, zwany też lyocellem, to rodzaj sztucznego jedwabiu, otrzymywany z masy celulozowej. Jest to tkanina lejąca się i wyjątkowo przyjemna w dotyku. Szyje się z niej sukienki, bluzki, topy i koszule.
Miss World i muza Macieja Zienia zdradziła nam, co myśli o trendzie na bycie "eko" i jakie ubrania bezwzględnie musi mieć w szafie. To absolutne klasyki.
H&M, znana szwedzka sieciówka od lat zmierza w stronę ekologicznej produkcji odzieży. Tym razem w planach marki pojawia się wizja wykorzystywania materiału z krowiego obornika. Kto wpadł na tak niekonwencjonalny pomysł?
Już w piątek, 15. października, odbędzie się najbardziej ekologiczny pokaz mody w Polsce. Młodzi projektanci zaprezentują kreacje wykonane z materiałów podlegających recyklingowi. Imprezie będzie towarzyszyć pokaz ekskluzywnej biżuterii modułowej Trollbeads, która po raz pierwszy zostanie zaprezentowana mieszkańcom Łodzi!