Blisko ludziTak żyją żony rosyjskich oligarchów

Tak żyją żony rosyjskich oligarchów

W ich posiadłościach klamki są ze złota, a na ścianach wiszą warte miliony dzieła wybitnych malarzy. Na zakupy latają prywatnymi samolotami, oczywiście tylko do Londynu lub Nowego Jorku. Obawiają się tylko jednego – że bajecznie bogaty mąż wymieni je na „młodszy model”, co w tym świecie zdarza się niestety dość często…

09.04.2014 | aktual.: 11.04.2014 16:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ich posiadłościach klamki są ze złota, a na ścianach wiszą warte miliony dzieła wybitnych malarzy. Na zakupy latają prywatnymi samolotami, oczywiście tylko do Londynu lub Nowego Jorku. Obawiają się tylko jednego – że bajecznie bogaty mąż wymieni je na „młodszy model”, co w tym świecie zdarza się niestety dość często…

Kilka tygodni temu na czołówkach światowych tabloidów królowała żona Dmitrija Rybołowlewa, który na licznych interesach w branży chemicznej dorobił się blisko 9 miliardów dolarów. Natomiast Jelena została zatrzymana przez cypryjską policję i oskarżona o kradzież pierścionka z brylantem o wartości 25 milionów dolarów.

Jak się okazało, kobieta wydzierżawiła ten cenny „drobiazg” od jednej ze szwajcarskich firm. Jednak zamiast zwrócić właścicielowi, sprezentowała go córce.

Jelena nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Od wielu miesięcy ciągnie się sprawa rozwodowa małżeństwa Rybołowlewów, a pozew złożyła żona oligarchy, którego podobno przyłapała na zdradzie z gromadką modelek w jacuzzi. Domaga się od niewiernego partnera połowy gigantycznego majątku i oskarża Dmitrija o skupowanie drogich nieruchomości, aby w ten sposób pozbawić ją należnych pieniędzy.

Wcześniej Jelenie nie przeszkadzały kosztowne zakupy męża. Sześć lat temu małżeństwo kupiło posiadłość Donalda Trumpa na Florydzie za 100 mln dolarów. Najwięcej czasu spędzało jednak w rezydencji La Belle Epoque w Monako, wartej podobno blisko 200 mln dol. Jej ściany ozdabiają obrazy Moneta, Picassa, Gauguina czy Van Gogha.

Alimenty od miliardera

Rodziny rosyjskich oligarchów pławią się w luksusach, ale sielankę często burzą sprawy rozwodowe. Przekonała się o tym Natalia Potanin, żona największego udziałowca Norylskiego Niklu (globalny lider produkcji niklu, palladu i platyny), którego majątek wycenia się 14,3 mld dol.

Z Władimirem Potaninem dochowała się trójki dzieci, ale małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Na „pocieszenie” sąd przyznał kobiecie alimenty na najmłodsze dziecko w wysokości jednej czwartej miesięcznego uposażenia oligarchy, czyli ok. 8,5 mln rubli (720 tys. zł) miesięcznie. Jednak nie powstrzymało to Natalii przed oskarżeniem eksmęża o to, że dobroczynność, którą chwali się miliarder tak naprawdę służy ukryciu majątku przed żoną, wierzycielami i fiskusem.

Rozwodem zakończyło się także małżeństwo najsłynniejszego rosyjskiego oligarchy, Romana Abramowicza. Irinę, stewardessę linii lotniczych Aerofłot, poślubił w 2001 r. Para doczekała się pięciorga dzieci, ale po 14 latach rozstała się (miliarder zrekompensował to żonie przelewem 300 mln dol.).

Powodem rozwodu była piękna Dasza Żukowa, którą Abramowicz poznał na jednym z przyjęć. Początkowo swój związek utrzymywali w tajemnicy, ale sprawa wyszła na jaw, gdy żona oligarchy publicznie oskarżyła go o zdradę.

Kontrowersyjny fotel

Dasza Żukowa od dziecka była przyzwyczajona do luksusu, ponieważ jej ojciec dorobił się ogromnych pieniędzy na handlu ropą. „Zdaję sobie sprawę, że wiele osób postrzega mnie tylko jako bogatą córeczkę tatusia. Ale ja wiem, ile wysiłku kosztuje mnie realizowanie moich planów” – przekonuje jednak młoda Rosjanka, która pozycję i nieograniczone fundusze Abramowicza przeznaczyła m.in. na stworzenie ekskluzywnej galerii sztuki w Moskwie – „Garage”. Jednym z jej zakupów był obraz Francisa Bacona „Tryptyk 1976”, który na nowojorskiej aukcji osiągnął cenę 86 mln dol.

Razem z przyjaciółką, córką milionera z Hongkongu, Dasza Żukowa stworzyła też odzieżową markę Kova&T. Dżinsy z tym logo sprzedawane są w blisko 100 ekskluzywnych butikach na całym świecie, a noszą je m.in. Kate Moss, Victoria Beckham czy Drew Barrymore.

Obecna partnerka Abramowicza uchodzi za inteligentną kobietę, której wielkie pieniądze nie „zepsuły”. Jednak także jej zdarzają się wpadki. Dasza wywołała skandal, gdy w internecie ukazało się zdjęcie, na którym Rosjanka siedzi w fotelu stylizowanym na… półnagie ciało ciemnoskórej kobiety. „Moda i sztuka są dziedzinami, w których w imię kreatywności daje się zielone światło zachowaniom jawnie rasistowskim” – zagrzmiała Claire Sulmers, redaktorka magazynu „Fashion Bomb Daily”.

Po kilkunastu godzinach ukazały się przeprosiny Daszy. „To krzesło miało być właśnie komentarzem do polityki nierówności płci i ras” – tłumaczyła.

Jennifer Lopez na urodziny

Większość partnerek rosyjskich oligarchów poświęca czas głównie na… wydawanie pieniędzy. Najlepszym przykładem jest Elena Perminova, żona o 28 lat starszego Aleksandra Lebiediewa (majątek – 3 mld dol.), która wychowywała się w ubogiej rodzinie na dalekiej Syberii i będąc nastolatką dorabiała handlując narkotykami, za co trafiła nawet do więzienia.

Z kłopotów wybawił ją właśnie Lebiediew. Bogacz najpierw zaopiekował się dziewczyną, a później się w niej zakochał. Dziś Elena jest ulubienicą ekskluzywnych projektantów, ponieważ potrafi wydać majątek na nowe kreacje. Swoimi stylizacjami chwali się na Instagramie, gdzie bez przerwy wrzuca także zdjęcia z egzotycznych, niekończących się wakacji.

Z uroków życia potrafi też korzystać Aleksandra, żona Andrieja Melniczenko (56. miejsce na liście najbogatszych ludzi świata według magazynu „Forbes”). Na ślubie modelki i rosyjskiego oligarchy, który odbył się na Lazurowym Wybrzeżu, zaśpiewali: Whitney Houston, Christina Aguilera i Julio Iglesias. Na 30 urodziny Aleksandry jej mąż zaprosił Jennifer Lopez. Para uwielbia spędzać czas na przypominającym okręt podwodny jachcie wartym 300 mln dol.

Złote klamki

Ze skłonności do przepychu słynie Natalia, żona Władimira Bryncałowa, rosyjskiego potentata farmaceutycznego. Była księgowa uwielbia urządzanie gigantycznej posiadłości na przedmieściach Moskwy i wykazuje zamiłowanie do złota. Tym kruszcem pokryte są klamki, ramy luster, żyrandole, a nawet krany.

W pałacu zastosowano blisko trzydzieści rodzajów marmuru, a także ponad 100 ręcznie tkanych perskich dywanów. Dominują meble w stylu Ludwika XIV. Nie brakuje też kopii obrazów znakomitych malarzy, jednak dzieła są lekko zmodyfikowane – wiele postaci widniejących na pierwszym planie ma twarze… gospodarzy posiadłości, którzy są także uwiecznieni na barwnych witrażach.

Rosyjscy oligarchowie zrobią wszystko, żeby ich kobiety były szczęśliwe. Przekonała się o tym Sofia Arżakowska, żona Siergieja Wieremiejenko, właściciela banków i firm z branży metalowej. Poznali się na konkursie piękności, w którym startowała Sofia. Po kilku latach Rosjanka postanowiła znów wziąć udział w tego typu imprezie i zgłosiła się do organizowanych w Petersburgu zmagań o tytuł „Mrs World”, czyli najpiękniejszej mężatki świata. Początkowo wygrała reprezentantka Kostaryki, ale po interwencji oligarchy jury zmieniło zdanie i koronę nałożono Sofii…

Tekst: Rafał Natorski

(raf/sr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Komentarze (165)