Tatuują dziąsła na czarno. Chcą być piękne
Wciąż jeszcze istnieją miejsca na świecie, gdzie ideał kobiecego piękna daleki jest od tego, który znamy w Europie. Ostatnio furorę zrobił umieszczony w internecie film, na którym pokazano niesamowicie bolesny zabieg, jakiemu poddają się Senegalki.
Wciąż jeszcze istnieją miejsca na świecie, gdzie ideał kobiecego piękna daleki jest od tego, który znamy w Europie. Ostatnio furorę zrobił umieszczony w internecie film, na którym pokazano niesamowicie bolesny zabieg, jakiemu poddają się Senegalki. W tym kraju uważa się, że żeby być piękną, należy tatuować sobie dziąsła na czarno.
Zabieg wykonują miejscowe znachorki. Zaznaczają, że to tradycja występująca w ich plemieniu od wieków. – Dzięki temu kobiety mają ładniejszy uśmiech. W dodatku tatuaż sprawia, że zęby są zdrowsze. Nigdy nie krwawią nam dziąsła – mówi jedna z nich.
Tatuowanie dziąseł odbywa się zwykle na ulicy. Nikt nie dba o jakiekolwiek warunki sanitarne. Chętna kładzie się na piasku, a znachorka używa do rytuału zawsze tych samych igieł. Czarny barwnik uzyskuje się przez połączenie przypalonego oleju i masła shea.
Znachorka nakłada na dziąsła i wkłuwa siedem warstw tej mieszanki. Zabieg jest niesamowicie bolesny. Wydaje się jednak, że znachorki nie wykonują go dla pieniędzy. Tatuują dziąsła za mniej niż jednego dolara.
- Coraz mniej dziewcząt decyduje się na to, by to zrobić – mówi kobieta, która na co dzień zajmuje się tatuowaniem. – Wciąż jednak znajdują się chętne. Szczególnie te, które chcą szybko znaleźć mężczyznę.
Znachorka zaznacza, że atrakcyjny, biały uśmiech to klucz do tego, żeby znaleźć męża. – To prawda, że efekty zabiegu są mało widoczne. Niektóre kobiety w ogóle nie odsłaniają dziąseł, nawet jeżeli się śmieją. Jednak uważam, że i tak powinny wykonać zabieg – twierdzi. – Mężczyźni czasem też to robią, jednak przede wszystkim ze względów zdrowotnych. Tatuaż sprawia, że dziąsła przestają krwawić.
Młoda Senegalka, Marieme, postanowiła zrobić sobie ten niezwykły tatuaż. Przyznała, że w pewnym momencie zaczęła wręcz obsesyjnie myśleć o tym, jak wspaniale byłoby mieć czarne dziąsła. Zapłaciła znachorce niecałego dolara i poddała się zabiegowi. Kobieta robiła jej tatuaż w polowych warunkach, przy ruchliwej ulicy.
Marieme na początku dzielnie znosiła ból. Wkrótce jednak cierpienie stało się nie do wytrzymania. Kilka razy wyrywała się znachorce i chciała uciec, jednak ostatecznie udało się zaaplikować cztery z siedmiu warstw.
- To strasznie boli. Nikomu bym tego nie poleciła – mówi Marieme kilka dni po zabiegu. Jest jednak wyraźnie dumna ze swojego nowego wyglądu. – Myślałam, że umrę. Ale teraz nie żałuję. Mam piękne dziąsła. To niezbędne do tego, by być piękną i atrakcyjną.
(sr/pho), kobieta.wp.pl