WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Tyranizowanie w szkole może wpędzić dziecko w nałóg

Dzieci padające ofiarą tyranizowania w szkole (ang. bullying) są bardziej narażone na depresję. Najnowsze badania wykazały, że w przypadku dziewczynek kolejnym krokiem bywa sięganie po papierosy, alkohol lub narkotyki - informuje pismo "Prevention Science".

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Dzieci padające ofiarą tyranizowania w szkole (ang. bullying) są bardziej narażone na depresję. Najnowsze badania wykazały, że w przypadku dziewczynek kolejnym krokiem bywa sięganie po papierosy, alkohol lub narkotyki - informuje pismo "Prevention Science".

- Jeżeli córka jest tyranizowana w szkole, należy potraktować to poważnie, zrobić wszystko, aby to się nie powtarzało i zwracać uwagę na ewentualne oznaki depresji i stosowania różnego rodzaju używek - podkreśla autor badań dr Jeremy Luk z Uniwersytetu Waszyngtońskiego. - W przypadku chłopców tyranizowanie również może doprowadzić do depresji, jednak nie wyjaśnia ona związku pomiędzy byciem ofiarą agresji a stosowaniem używek.

Badania stanowią analizę danych na temat tyranizowania dzieci w amerykańskich szkołach w latach 2005 - 2006, w tym także szykanowania za pośrednictwem internetu. Wzięło w nich udział prawie 1,5 tys. uczniów. Dzieci udzielały informacji na temat tego, jak często w ciągu ostatnich 30 dni były smutne, nerwowe, drażliwe lub w złym humorze, jak często miały negatywne myśli na temat swojej przyszłości, miały problemy z apetytem i snem oraz problemy z koncentracją na lekcjach.

Dane na temat stosowania używek pochodziły z kwestionariuszy dotyczących tego, jak często w ciągu ostatnich 30 dni uczniowie palili papierosy, pili alkohol, byli nietrzeźwi lub palili marihuanę.

- Tyranizowanie jest poważnym problemem wśród nastolatków. Wcześniejsze badania wykazały, że może prowadzić do samotności, depresji i prób samobójczych. Jednak żadne z dotychczasowych krajowych badań nie wskazywały na depresję jako czynnik łączący wiktymizację w szkole i stosowanie używek" - dodaje dr Luk.

(PAP/ma)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni