Urodowe pogotowie ratunkowe
Wysuszone włosy z rozdwajającymi się końcówkami, przebarwienia słoneczne, odciski na stopach i całą masa piegów. Możesz sobie pogratulować – na pewno miałaś udane wakacje i nie miałaś czasu, aby zajmować się pielęgnacją urody. Teraz jednak nadeszła pora, aby zająć się urlopowymi zaniedbaniami.
Wysuszone włosy z rozdwajającymi się końcówkami, przebarwienia słoneczne, odciski na stopach i całą masa piegów. Możesz sobie pogratulować – na pewno miałaś udane wakacje i nie miałaś czasu, aby zajmować się pielęgnacją urody, kiedy czekało morze, jeziora lub górskie stoki do pokonania. Teraz jednak nadeszła pora, aby zająć się urlopowymi zaniedbaniami.
Choć często na wakacje bierzemy kosmetyczkę wypełnioną masa produktów pielęgnacyjnych, najczęściej nie korzystamy z połowy specyfików. Kto by miał czas na peelingi, maski do włosów nacieranie ciała balsamem, aplikacje kilku warstw kremów z filtrem na różne części ciała, gdy pogoda jest wspaniała, a wakacje krótkie. Jeśli twój urlop był intensywny i nie przejmowałaś się czasochłonną pielęgnacją ciała i twarzy, po powrocie do domu może czekać cię niespodzianka.
Oprócz wspaniałej opalenizny, kilku piegów i seksownie rozjaśnionych słońcem loków może się okazać, że z wakacji przywiozłaś też spalone końcówki włosów, przesuszoną skórę, miejscami schodzącą płatami z poparzonych na ciele miejsc, popękane pięty, rozszerzone pory i kilka zaskórników. Czeka cię intensywna terapia, aby zachowując letni wygląd, zniwelować grzechy kosmetycznego zaniedbania.
Włosy
Jeśli nie osłaniałaś włosów kapeluszem, czapką lub chustką i nie zabezpieczałaś ich preparatem chroniącym włosy przed działaniem promieni słonecznych, a także nie stosowałaś masek oraz odżywek po kąpieli w słonym morzu lub basenie z chlorowaną wodą – czeka cię walka z przesuszonymi i uwrażliwionymi włosami. Na początek sprawdź, czy nie masz spalonej słońcem skóry na głowie i połamanych końcówek. To pierwsze będzie wymagało użycia szamponu z dodatkiem pantenolu. Rozdwojonych końcówek nie uratują żadne zabiegi – nimi musi się zając fryzjer.
Powakacyjne podcięcie włosów to doskonały pomysł na odświeżenie fryzury. Może do tego zdecydujesz się na zabieg odżywiający i nawilżający? Pod wapozonem, z zaaplikowaną ampułką, włosy odzyskają witalność i zaczną się lepiej układać. Stylista w salonie doradzi ci jaką odżywkę lub maskę powinnaś teraz stosować. Być może po lecie twoje pukle potrzebują intensywnego odżywienia, a może tylko systematycznego nawilżenia – odpowiednio dobrany produkt zlikwiduje problem.
W domu możesz zafundować sobie prawdziwe eko SPA dla włosów. Osławiona maska z żółtek i oliwy jest panaceum na wysuszoną czuprynę. Płukanka z octu sprawi, że włosy będą się błyszczeć i zwiększy się optycznie ich objętość. Wcierka z oleju z liścia łopianu przed myciem i kilka kropli olejku z makadamii albo nasion truskawek na końcówki pomoże ujarzmić najbardziej niesforne końcówki. Jeśli możesz, na czas odratowywania włosów po letnich zniszczeniach, odłóż na bok lokówkę oraz prostownicę i staraj się suszyć włosy tylko chłodnym nawiewem suszarki.
Ciało
Wakacje to dla ciała najlepszy relaks. Brodzenie w potokach górskich, pływanie w morzu, długie spacery, gra w siatkówkę plażową, a nawet leniwe wygrzewanie się na kocu – to wszystko procentuje. Po urlopie znikają napięcia, skóra nabiera jędrności i zdrowego kolorytu, a ciało smukleje, nawet jeśli w lato objadałaś się goframi i zapiekankami. Jednak po wakacjach pojawiają też się przesuszenia, przebarwienia, spalona skóra daje o sobie znać o sobie rumieniem.
Do pielęgnacji należy włączyć teraz peelingi i scruby, a także ostre rękawice i gąbki pielęgnujące. Jeśli zetrzesz suchy naskórek i dobrze nawilżysz ciało (np. balsamem z aloesem), twoja skóra jeszcze na początku jesieni będzie miała piękny odcień, który będzie przypominał o wakacjach. Jeśli na dekolcie zauważyłaś przebarwienia, umów się na powakacyjną serię zabiegów u kosmetyczki. Jesień, gdy słońce nie operuje już tak mocno, to najlepsza pora dla zabiegów z kwasami, które złuszczają naskórek i sprawiają, że przebarwienia szybciej nikną.
Twarz
Piegi to pocałunki słońca, które nadają uroku każdej buzi, ale z innych słonecznych podarunków nie masz się co cieszyć. Latem łatwiej się zapomina, że to promienie słoneczne i brak odpowiedniej, wysokiej ochrony przez UVA i UVB powoduje szybsze starzenie się. To rozkoszne ciepło, które czułaś na twarzy, wystawiając ją do słońca, zafundowało ci przesuszoną skórę, kurze łapki wokół oczu, czerwony nos i wiotką jak papier skórę na szyi. Do tego na czole widzisz kilka zaskórników, na brodzie parę wągrów, a delikatna skóra na ustach jest popękana.
Najlepiej byłoby oddać twarz w ręce zaufanego specjalisty – kosmetologa lub lekarza medycyny estetycznej, który podpowie, jak zaradzić powakacyjnym zniszczeniom i dobierze produkty, odpowiadające twoim potrzebom. Na własną rękę na pewno możesz nawilżać skórę na buzi. Spragniona tkanka będzie „piła” wszelkie produkty z zawartością kwasu hialuronowego, który jest jednym z najlepszych nawilżaczy. Poszukaj maseczek i lekkich kremów nawilżających z tym składnikiem i nie żałuj ich sobie. Delikatny peeling drobnoziarnisty (lub aplikowany w seriach enzymatyczny) – usunie martwą warstwę rogową naskórka i pozwoli, aby substancje aktywne lepiej wnikały w głąb skóry. Peeling kawitacyjny lub zabieg mikrodermabrazji w salonie kosmetycznym doskonale oczyści i odświeży buzię. Na pełen rytuał oczyszczająco-pielęgnujący umów się, gdy słońce nie będzie operowało już tak intensywnie, a po zabiegu nie rezygnuj z kremów ochronnych.
Stopy
Codzienne spacery w klapkach lub leciutkich sandałkach albo wielogodzinne wędrówki w traperkach górskimi szlakami dały się we znaki twoim stopom. Zdrapany lakier na paznokciach to najmniejszy problem: jeśli masz odciski lub bolesne odparzenia – stosuj specjalne maści lub ochronne plastry z aktywną substancją, przyspieszającą gojenie. Po zakończonej kuracji potraktuj stopy po królewsku, zrób im masaż oraz pedicure, o którym pisaliśmy na początku lata. Pomaluj paznokcie na modny niebieski, szafirowy lub żółty, doskonale prezentujący się na opalonej stopie.
Co z tą formą?
Czy tego lata wstydziłaś się zaprezentować w bikini, w obawie, że wszyscy zobaczą twoje boczki i cellulit? Aby w przyszłości nie zmarnować ciepłych miesięcy na katowanie się dietą, odmawianie sobie wakacyjnych smakołyków i przemykanie się na plaży lub na basenie w obszernym T-shircie – zapisz się z końcem wakacji na fitness lub siłownię. Trenerzy personalni powtarzają, że najlepszym momentem, aby zacząć pracę nad sobą jest powrót z urlopu. Poza tym pod koniec lata i wczesną jesienią siłownie i centra fitness kusza promocjami i specjalnymi cenami karnetów.
Na podst. Allure.com Zuzanna Menkes (alp/mtr), kobieta.wp.pl