Wielki sukces Ivanki Trump
Wróżyli jej wielką porażkę, a okazało się, że odniosła ogromny sukces. Bojkotowana przez wiele sklepów internetowych marka odzieżowa Ivanki Trump jeszcze nigdy nie odniosła takich wzrostów. Sprzedaż firmy w lutym podskoczyła aż o 364 procent!
Córka Donalda Trumpa ma powody do dumy. Jej firma odnotowała rekordowe zyski w lutym tego roku. A zapowiadało się na to, że inicjatywa Grab Your Wallet, bojkotująca wszystkie przedsięwzięcia związane z rodziną Trumpów pokrzyżuje jej plany. W końcu przystąpili do niej giganci pokroju Nordstrom, który postanowił zrezygnować ze sprzedaży rzeczy Ivanki na swojej stronie.
- Od początku lutego marka ma doskonałą passę. Firma odnotowuje najwyższe zyski od początków swojego istnienia - powiedział w rozmowie Refinery 29 prezes firmy Abigail Klem. - Dla wielu współpraca z Ivanką okazała się lukratywna. Jej produkty na wielu stronach wyprzedają się najlepiej ze wszystkich - tłumaczył.
Firma Lyst w swoim raporcie uwzględniła markę Ivanki jako jedną z jedenastu najwięcej zarabiających w lutym. Perfumy „projektu” pierwszej córki to najlepiej sprzedający się zapach ostatnich dwóch tygodni na Amazonie. Nowe produkty firmy Ivanki pojawiły się też na stronach Macy’s i Zappos.
Czyżby Nordstrom popełnił duży błąd, rezygnując ze współpracy z córką prezydenta USA? Firma tłumaczyła swoją decyzję brakiem popularności produktów Ivanki. Zarzekała się również, że nie jest ona podyktowana przesłankami politycznymi. Warto dodać, że Nordstrom co roku redukuje ilość asortymentu o 10 procent. - Jesteśmy optymistycznie nastawieni na przyszłość. Ludzie wspierają Ivankę - wyjaśnia Klem. - Wiele osób pozytywnie reaguje na to, że firma ma w swojej ofercie i buty, i torebki. Często o tym nie wiedzą, a kiedy się dowiadują, są zadowoleni.
Dla odzieżowej marki pierwszej córki luty zapowiadał się ciężko. Nie dość, że rodzina prezydencka przeniosła się do Białego Domu, prezydent USA podgrzewał atmosferę swoimi komentarzami. - Moja córka Ivanka została potraktowana bardzo niesprawiedliwie - grzmiał w odpowiedzi.
Nordstrom tłumaczył, że decyzja nie miała nic wspólnego z polityką imigracyjną Trumpa, a właśnie to zarzucano sprzedażowemu gigantowi. Ivanka wyszła z sytuacji obronną ręką - zakończyła współpracę z jednym sklepem internetowym i znalazła dwa inne.
Zobacz także:
Nordstrom rezygnuje ze współpracy z Ivanką Trump?