Zaburzenia erekcji to sygnał ostrzegawczy!
Sprawność seksualna jest barometrem zdrowia mężczyzny, jej zaburzenia mogą być pierwszym objawem poważnych chorób - mówili uczestnicy konferencji zorganizowanej w związku z ogólnoeuropejską kampanią pod hasłem "Nie szukaj wymówek, porozmawiaj z lekarzem".
Sprawność seksualna jest barometrem zdrowia mężczyzny, jej zaburzenia mogą być pierwszym objawem poważnych chorób. Najczęściej zaburzenia erekcji to pierwszy objaw poważnych schorzeń, na przykład cukrzycy, nadciśnienia, miażdżycy, chorób neurologicznych. Tak mówili uczestnicy konferencji zorganizowanej w związku z ogólnoeuropejską kampanią pod hasłem "Nie szukaj wymówek, porozmawiaj z lekarzem".
- Zaburzenia sprawności mogą o kilka lat wyprzedzić zawał. Leczenie choroby podstawowej może przywrócić sprawność seksualną - mówił na konferencji prof. Zbigniew Lew-Starowicz, konsultant krajowy w dziedzinie seksuologii.
- Tymczasem - jak dodał - zaburzenia erekcji (ED) często nie są traktowane poważnie lub uważa się je za normalne dla średniego i starszego wieku. Mężczyźni niechętnie mówią o tych zaburzeniach, bo wiążą się ze sferą emocjonalną i poczuciem własnej wartości.
- Stres czy problemy emocjonalne są przyczyną problemów z erekcją tylko w około 20 proc. przypadków - uważa dr Andrzej Depko, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej. Według niego, problemy z erekcją dotyczą na całym świecie około 189 milionów mężczyzn, w Polsce - około 2,6 miliona. 40 proc. mężczyzn po 40. roku życia ma zaburzenia erekcji - jednak w 95 proc. przypadków można je skutecznie leczyć.
Jak zauważył dr Depko, zaburzenia erekcji nie są traktowane jako problem zdrowotny. Podczas gdy kobieta może się zgłosić do ginekologa bez skierowania, przyjęcia do urologa są limitowane, a do seksuologa - nie zostały objęte koszykiem świadczeń. Także leki stosowane w zaburzeniach erekcji nie są refundowane, choć problemy w życiu seksualnym nie pozostają bez wpływu na zachowania społeczne.
- Nie dbając o zdrowie, skazujemy się na problemy z erekcją" - dodał dr Depko.
Według niego, mężczyźni nie mają nawyku dbania o zdrowie i zwykle uważają, że problem rozwiąże taka, czy inna pigułka, na przykład kupiona w internecie. Jak mówił, czasem kupują leki fałszowane gipsem czy glukozą.
- Bywa też gorzej - trafiają się uzależniające podróbki, które zawierają narkotyki - alarmował.
Jak wykazały badania, opublikowane w zeszłym roku na łamach "Przeglądu Urologicznego" mężczyzna mający problemy z erekcją zwleka około dwóch lat, zanim zdecyduje się poszukać pomocy lekarskiej.
Wspierana przez Polskie Towarzystwo Urologiczne oraz Polskie Towarzystwo Medycyny Seksualnej kampania "Nie szukaj wymówek, porozmawiaj z lekarzem", której pomysłodawcą jest firma Eli Lilly opiera się na kampanii reklamowej (reklama telewizyjna w 14 krajach Europy), stronie internetowej i działaniach edukacyjnych w poradniach i placówkach specjalistycznych. Na stronie www.porozmawiajzlekarzem.pl. można uzyskać informacje o zaburzeniach, a także wydrukować broszurkę z poradami dostosowanymi do objawów własnych czy - w przypadku kobiet - problemów partnera. Na stronie jest także wyszukiwarka, pozwalająca znaleźć najbliższy gabinet lekarski - aby zapewnić swobodę wyboru.