Ze sceny na ulicę: Mick Jagger
W mundurku modsa
Jeszcze na początku muzycznej kariery wyglądał jak typowy reprezentant subkultury modsów. Dopasowane garnitury, stylizacje w czerni i bieli oraz obowiązkowy cienki krawat składały się na podstawowy uniform zbuntowanej londyńskiej młodzieży z lat 60.
Z czasem ten pozornie grzeczny wizerunek Micka Jaggera zaczął nabierać coraz bardziej wyzwolonego i dzikiego charakteru, podobnie jak muzyka zespołu The Rolling Stones.
Mimo wszystko Stonesi nigdy nie wyglądali jak ich koledzy z zespołu The Beatles, których nieodłącznym elementem wizerunku stały się grzeczne mundurki i starannie zaczesane fryzury.
- Kiedy Stonesi pojawili się na salonach Swinging London, byli pryszczatymi chłopakami z tłustymi włosami. Przy Beatlesach przebranych w mundurki, żeby wszyscy ich akceptowali, wyglądali na niebezpiecznych łobuzów.