Jeśli się odchudzasz, pewnie wiesz, czego nie jeść. Powinnaś też wiedzieć, które produkty są zalecane. Na twoim talerzu muszą się znaleźć termogeniki, które w naturalny sposób przyśpieszają przemianę materii i pomagają spalić tkankę tłuszczową.
Jeśli się odchudzasz, pewnie wiesz, czego nie jeść. Powinnaś też wiedzieć, które produkty są zalecane. Na twoim talerzu muszą się znaleźć termogeniki, które w naturalny sposób przyśpieszają przemianę materii i pomagają spalić tkankę tłuszczową.
Bataty, wszelkie zboża i produkty z pełnego ziarna bogate są w rozpuszczalny błonnik, a przy tym mają niski indeks glikemiczny. Dzięki temu po ich zjedzeniu przez długi czas czujesz się syta i nie podjadasz między posiłkami, a twoje jelita pracują jak należy - nic w nich nie zalega. Ma to związek z prawidłowym poziomem cukru we krwi. Zadbaj więc o to, by w twojej diecie znalazła się porcja produktów z pełnego ziarna. Jedz owsiankę, kaszę jaglaną, chleb razowy i słodkie ziemniaki.
Na podstawie: healthdigezt.com/(EPN/gabi), kobieta.wp.pl
Chude mięso
Duńscy naukowy odkryli, że białko obecne w chudym mięsie pomoże ci spalić dziennie o 5 proc. kcal więcej. A to dlatego, że organizm potrzebuje więcej energii, by strawić białko niż węglowodany czy tłuszcze.
Chude mięso ponadto skutecznie nasyca, dzięki czemu nie podjadasz między posiłkami. Najlepszy wybór to ekologiczny indyk albo kurczak, bez skóry. Możesz też zdecydować się na cielęcinę albo mięso z królika, ewentualnie na polędwicę wołową.
Nabiał niskotłuszczowy
Badanie przeprowadzone przez amerykańskich naukowców dowiodło, że spożywanie 1300 mg wapnia dziennie pomogło uczestnikom eksperymentu zrzucić dwukrotnie więcej kilogramów od tych, który nie włączyli go do diety.
Są jeszcze inne badania, z których wynika, że dojrzałe kobiety dostarczające swojemu organizmowi wapń i witaminę D tyją w mniejszym stopniu. Dzieje się tak, ponieważ wapń przyśpiesza spalanie tłuszczu. Włącz więc do diety jogurt naturalny i chudy twarożek.
Owoce jagodowe i cytrusy
Chodzi o obecną w nich dużą ilość witaminy C, która jest nam niezbędna do prawidłowego przebiegu procesów metabolicznych. Witamina C ponadto kontroluje poziom cholesterolu (obniża "złą" frakcję LDL i podwyższa "dobrą" HDL).
Kluczowe dla przemiany materii są także obecne w owocach jagodowych i cytrusach flawony - uczeni dowiedli, że ich spożycie wiąże się z mniejszym odkładaniem tkanki tłuszczowej. Inne zagraniczne badania mówią, że jedzenie truskawek albo malin przed treningiem sprawia, że spalanie tłuszczu staje się efektywniejsze.
Rośliny strączkowe
Soja, groch, cieciorka czy soczewica to twoi sprzymierzeńcy w walce z tłuszczykiem. Rośliny strączkowe to bogactwo białka i błonnika. Są przy tym ubogie w tłuszcz. Mają niski indeks glikemiczny, obniżają wysoki cholesterol. Soja zawiera ponadto cholinę, która pomaga usunąć tłuszcz z wątroby.
Naukowcy z Uniwersytetu w Toronto odkryli, że spożycie porcji (160 g) roślin strączkowych sprawia, że czujemy się bardziej nasyceni (o ok. 30 proc.) w porównaniu do osób, które ich nie jedzą.
Tłuste pokarmy
Nie chodzi oczywiście o smażone w głębokim tłuszczu frytki, a o żywność zawierającą zdrowe tłuszcze - ryby morskie, awokado, orzechy, oleje roślinne, siemię lniane. Cenne są obecne w nich niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), które przyczyniają się do efektywniejszego spalania tkanki tłuszczowej.
Z badań wynika, że dorzucając garść orzechów włoskich czy migdałów do niskotłuszczowej diety, schudniemy i korzystnie wpłyniemy na poziom insuliny w organizmie. Możesz np. dorzucić siemię lniane do owsianki czy jogurtu albo zrobić koktajl bądź pastę z awokado.
Cynamon
Oto jeden z najpopularniejszych termogeników. Cynamon to nie tylko aromatyczna przyprawa, ale również produkt, który usprawnia spalanie tkanki tłuszczowej. Amerykańscy naukowcy twierdzą, że wystarczy dodawać ćwierć łyżeczki przyprawy do potraw zjadanych w ciągu dnia, aby podkręcić tempo przemiany materii, wpłynąć na obniżenie poziomu cukru we krwi i magazynować mniej tłuszczu.
Pasuje nie tylko do deserów. Posyp nim kakao, jogurt, koktajl albo owsiankę. Znakomicie łączy się też z mięsem - jest doskonałą przyprawą do mięsnych sosów.
Chili i pieprz kajeński
Kto trzyma się z dala od ostrych przypraw, popełnia błąd, bo to sprzymierzeńcy szczupłej sylwetki. Z badań naukowych wiemy, że osoby, które jedzą porządnie doprawione potrawy, spożywają mniej kalorii i węglowodanów niż ci, którzy wolą łagodniejsze smaki.
Naukowcy uważają, że najważniejszą rolę pełni w tym przypadku kapsaicyna, która pomaga organizmowi spalać tłuszcz - między innymi poprzez zdolność do jego rozgrzania i podniesienia przemiany materii o ok. 25 proc. Francuskie badanie dowiodło, że suplementy z kapsaicyną zmniejszyły u szczurów ilość brzusznej tkani tłuszczowej.
Kurkuma
Badanie przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazało, że kurkuma - popularna w Indiach żółta przyprawa - usprawnia metabolizm i trawienie, chroniąc nas tym samym przed przyrostem tkanki tłuszczowej. Z badań na zwierzętach wynika, że jej spożywanie obniża także poziom cukru we krwi, cholesterolu i trójglicerydów.
Jak to jeść? To podstawowy składnik dania znanego pod nazwą curry. Szczyptę możesz też dodać do rosołu albo ryżu - będą zdrowe, smaczne i zyskają piękny kolor.
Imbir i czosnek
Oto kolejne dwie intensywne w smaku przyprawy, po które warto sięgać jak najczęściej. Czosnek i imbir wpływają na rozszerzenie naczyń i podnoszą temperaturę ciała.
Co zyskujesz w zamian? Szybsze tempo metabolizmu - zagraniczne, przeprowadzone na zwierzętach badania dowiodły, że jedzenie imbiru podnosi przemianę materii o ok. 20 proc. Imbir i czosnek pasują do sałatek i drugich dań. Kawałek korzenia imbiru możesz również wrzucić do herbaty albo soku.
Na podstawie: healthdigezt.com/(EPN/gabi), kobieta.wp.pl