Bez glutenu. Kolejna modna dieta?
Gwyneth Paltrow, Rachel Weisz, Madonna, Miley Cyrus czy Victoria Beckham twierdzą, że dzięki diecie bezglutenowej mają szczupłą sylwetkę, pozbyły się wzdęć, są zdrowsze i mają więcej energii oraz ładniejszą cerę. Wykluczenie z diety glutenu (mieszanki białek roślinnych – składnika pszenicy i innych zbóż) podobno czyni cuda. Czy na pewno?
28.01.2014 | aktual.: 12.02.2014 16:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwyneth Paltrow, Rachel Weisz, Madonna, Miley Cyrus czy Victoria Beckham twierdzą, że dzięki diecie bezglutenowej mają szczupłą sylwetkę, pozbyły się wzdęć, są zdrowsze i mają więcej energii oraz ładniejszą cerę. Wykluczenie z diety glutenu (mieszanki białek roślinnych – składnika pszenicy i innych zbóż) podobno czyni cuda. Czy na pewno?
Dietę bez glutenu pokochały także: Kayah i Reni Jusis, Katarzyna Niezgoda i Patrycja Kazadi. Jenny McCarthy, aktorka i modelka, przekonuje, że odstawiając gluten „wyleczyła” syna z autyzmu. Niektórzy po zmianie jadłospisu poprawili nawet wyniki sportowe (tak twierdzi m.in. tenisista Novak Djoković).
Dawniej dieta bezglutenowa była katorgą dla tych, którzy musieli ją stosować. Dziś chętnie sięgają po nią gwiazdy, głosząc jej zdrowotne i odchudzające właściwości. Czy słusznie?
Nietolerancja glutenu
Gluten to białko występujące w pszenicy, życie, owsie czy jęczmieniu. Nietolerancja glutenu jest formą alergii, którą trudno jest zdiagnozować. Według statystyk celiakię ma ok. 1-3 proc. ludzi na świecie. To choroba, w której organizm nie toleruje glutenu. Skutek? Pokarm źle się wchłania, po latach dochodzi do znacznych niedoborów substancji odżywczych, witamin, składników mineralnych, co poważnie odbija się na zdrowiu.
Główne objawy? Jednym z jej objawów jest właśnie nadwaga odporna na kuracje oraz apatia, zmęczenie, anemia i przerwy w występowaniu miesiączki. Łatwo pomylić ją z innymi chorobami, dlatego - według statystyk - wykrycie celiaklii zajmuje pacjentom średnio 13 lat. Obecnie najczęściej stwierdza się ją między 30. a 50. rokiem życia. Trzeba zrobić badania: sprawdzić stężenie we krwi przeciwciał wytwarzanych w reakcji na gluten (skierowanie na testy w ramach NFZ wydaje gastroenterolog). Należy też wykonać gastroskopię i biopsję, by potwierdzić zmiany w jelitach.
Jedyny skuteczny sposób leczenia tej choroby to odpowiednia dieta z wyłączeniem glutenu. Chorzy muszą wykluczyć z diety wszystkie produkty wytworzone z pszenicy, jęczmienia, żyta. Co mogą jeść bezpiecznie? Chleb, makarony z mąki kukurydzianej, ryżowej, sojowej, gryczanej, prosa, amarantusa, komosy ryżowej (te rośliny naturalnie nie zawierają glutenu) lub z odpowiednio przetworzonych zbóż glutenowych. A także kaszę jaglaną, orzechy, soczewicę, ciecierzycę, sezam, siemię lniane i ziarna słonecznika.
Nie ma żadnych dowodów
O diecie bezglutenowej zrobiło się głośno, ale nie ma żadnych dowodów, że wystarczy wykluczyć gluten, by zrzucić kilka kilogramów i poczuć się lepiej. Chyba że… jest się uczulonym na gluten lub choruje na celiakię (nadwrażliwość na gluten).
Filozofia tej diety (rozumianej jako sposób odżywiania, a nie sposób na schudnięcie) skupia się na tym, jak sobie nie szkodzić, a dostarczyć organizmowi tego, co potrzebuje. Lekarze ostrzegają wręcz, że dla tych, którzy nie muszą wykluczać glutenu, dieta ta może być szkodliwa, bo pozbawia organizm wielu wartościowych składników.
Tymczasem, do regularnego stosowania bezglutenowych odpowiedników tradycyjnego chleba, bułek, makaronów przyznaje się ok. 30 proc. Amerykanów. Wydają oni każdego roku miliardy dolarów na żywność bezglutenową. Jak na przykład aktorka i piosenkarka Miley Cyrus. Za pośrednictwem Twittera, namawia swoich fanów, by unikali glutenu. "Zmiany w wyglądzie skóry, lepsze zdrowie fizyczne i psychiczne. To jest niesamowite" - przekonuje gwiazda na swoim profilu.
Uważnie czytaj etykiety
Wiele badań dowodzi, że cukry zawarte w produktach mącznych, zwłaszcza w mące pszennej, szybko odkładają się w talii. Dlatego ich ograniczenie - w połączeniu z regularnym wysiłkiem fizycznym - może w ciągu kilkunastu miesięcy dać efekt w postaci nawet kilku rozmiarów mniej. Są też inne korzyści, jak np. obniżenie stężenia glukozy we krwi i mniejsze ryzyko cukrzycy.
Sporo osób, mimo braku wskazań zdrowotnych, postanawia przejść więc na dietę bezglutenową, żeby sprawdzić, jak będą się czuły i czy schudną. Powinny uważnie czytać etykiety. Choćby po to, żeby się przekonać, że kaloryczność wysoko przetworzonych produktów bezglutenowych jest zbliżona do tradycyjnych. Sprawdziłyśmy: kromka chleba bezglutenowego - 242 kcal, zwykłego, mazowieckiego - 254 kcal, rogalik francuski bezglutenowy - 388 kcal, tradycyjny - 392 kcal. Wreszcie specjaliści od celiakii tego nie kryją: dieta bezglutenowa nie została opracowana po to, by się odchudzać.
Niestety, wiele wskazuje na to, że osoby zdrowe, stosujące dietę bezglutenową, mogą sobie naprawdę zaszkodzić. Zdaniem lekarzy gluten wcale nie sprzyja tyciu (a więc brak glutenu – odchudzaniu). Wskazują też, że produkty z glutenem mają wiele ważnych składników odżywczych (np. cynk, żelazo, witaminy). To właśnie ich brak może powodować nie tylko złe samopoczucie, ale też… przybieranie na wadze.
Aby uniknąć problemów, należy przede wszystkim jeść codziennie kilka porcji produktów naturalnie bezglutenowych, jak kasza jaglana, gryczana, orzechy czy ryż, które są bogate w błonnik i składniki odżywcze.
(gabi/mtr), kobieta.wp.pl