GwiazdyDieta Atkinsa pomaga w walce z depresją?

Dieta Atkinsa pomaga w walce z depresją?

28.03.2014 13:50, aktualizacja: 09.08.2018 15:51

Staramy się uważać na to, co jemy. Prowadzimy zdrowy styl życia. Wszystko po to, żeby cieszyć się lepszym zdrowiem i dłużej wyglądać młodo. Tymczasem okazuje się, że sposób odżywiania ma wpływ również na nasze samopoczucie i zdrowie psychiczne.

Staramy się uważać na to, co jemy. Prowadzimy zdrowy styl życia. Wszystko po to, żeby cieszyć się lepszym zdrowiem i dłużej wyglądać młodo. Tymczasem okazuje się, że sposób odżywiania ma wpływ również na nasze samopoczucie i zdrowie psychiczne. Odpowiednia dieta może nawet wyleczyć z depresji. Najbardziej skuteczna w walce z tą chorobą okazuje się być dieta niskowęglowodanowa.

Programy odchudzania zakładające ograniczenie spożycia węglowodanów co jakiś czas wracają do łask. Ostatnio modne stały się diety Atkinsa czy paleo. Zakładają, że dzienne spożycie węglowodanów nie przekroczy 50 gramów. Zakazane są więc wszelkie bułki, makarony, ryż, owoce, nie wspominając już o słodyczach. Podczas diety powinniśmy spożywać głównie produkty bogate w białko i tłuszcz, np. mięso, nabiał.

Dietetycy dość sceptycznie wypowiadają się o tego typu programach odchudzania. Ich zdaniem nie dostarczają one organizmowi odpowiedniej ilości substancji odżywczych, a w szczególności cennych witamin znajdujących się w owocach. Przy tym spożywanie tak dużych ilości białek i tłuszczów może być niekorzystne dla organów wewnętrznych i prowadzić nawet do niewydolności nerek.

Najnowsze badania świadczą jednak o tym, że korzyści z tej diety mogą czasami przewyższać zagrożenia. Szczególnie u osób cierpiących na depresję lub zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Badacze z Deakin University School of Medicine w Australii prowadzą pionierskie badania, z których wynika, że istnieje związek między ograniczeniem węglowodanów a zdrowiem psychicznym.

- To bardzo świeże pole badań, pierwsze fakty na ten temat pojawiły się dopiero parę lat temu – mówi Michael Berk, który przewodzi grupie naukowców. – Jednak wyniki naszych eksperymentów są niezwykle spójne. Pokazują silny związek między jakością diety a zdrowiem psychicznym.

Tę zależność potwierdzają osoby, które dzięki przejściu na dietę ketogenną wyleczyły się z depresji. 47-letnia Jodi Corbit z Maryland walczyła z chorobą przez całe dekady. Wszystko zmieniło się, kiedy pewnego dnia postanowiła przejść na dietę Atkinsa, żeby zrzucić kilka kilogramów.

- To było jak wyjście z ciemności. W końcu pozbyłam się depresji i patrzyłam na świat normalnie. Zmieniło się wszystko – wspomina.

Dr El-Mallakh z Uniwersytetu w Louisville twierdzi, że używanie diety niskowęglowodanowej do leczenia nie jest niczym nowym. Już 500 lat przed naszą erą próbowano w ten sposób wyleczyć ataki epilepsji, ponoć z bardzo dobrym skutkiem.

Inne badania ukazują, że być może dieta ketogenna pomaga w chorobie Alzheimera, Parkinsona, a nawet w przypadku niektórych odmian raka.

Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Naukowcy przyznają, że na razie zaobserwowano jedynie pewien związek, nie wiadomo natomiast, co dokładnie wpływa na to, że objawy pewnych chorób stają się mniej dokuczliwe.

Czy zatem warto wypróbować tę dietę? Naukowcy nie są co do tego zgodni. Dietetycy wciąż powtarzają, że długoterminowe skutki jej stosowania mogą być katastrofalne. W naszej diecie i tak jest już za dużo tłuszczów i białek, a za mało witamin dostarczanych z warzywami i owocami. Warto więc podejść do tego z głową. A może wystarczy po prostu przerzucić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie?

Tekst: na podst. Dailymail.co.uk/(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (50)
Zobacz także