Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating to jeden z najgłośniejszych trendów ostatnich miesięcy. Niech nie zmyli was prowokacyjna nazwa – wcale nie chodzi o zaspokajanie potrzeb seksualnych. Coraz częściej praktykują go zarówno single, jak i osoby w związkach.
Choć termin może brzmieć kontrowersyjnie, kryje się za nim prosta idea: masturdating to świadome spędzanie czasu w pojedynkę. To randka ze sobą samym, podczas której robisz to, co sprawia ci przyjemność. Może to być wizyta w ulubionej kawiarni, samotny seans w kinie, spacer po mieście albo weekendowy wypad za miasto.
Kluczowe jest podejście – nie traktujemy tego jako "zastępstwa" partnera, lecz jako formę bliskości z samym sobą. W praktyce masturdating to ćwiczenie uważności, nauka doceniania własnego towarzystwa i budowanie samoświadomości. Mówiąc o masturdatingu, warto podkreślić, że nie jest to wyraz egoizmu, ale świadome dbanie o własne potrzeby emocjonalne.
Marina o randkach ze Szczęsnym! Jakie robią sobie niespodzianki?
Jak wygląda praktyka i jakie daje korzyści?
Masturdating nie wymaga wielkich planów. Wystarczy zdecydować, że dana aktywność ma być tylko dla ciebie. Chodzi o to, by celebrować czas, zamiast traktować go jako "przymusową samotność". Może to być powolne śniadanie w ulubionej kawiarni, zakupy robione bez pośpiechu, wieczór z książką albo wyjście na koncert.
Korzyści? Lista jest długa. Masturdating:
- redukuje stres i uczy regeneracji,
- buduje pewność siebie, bo pokazuje, że samowystarczalność może być źródłem siły,
- pozwala lepiej poznać własne potrzeby, bez rozpraszania się oczekiwaniami innych,
- poprawia jakość relacji z innymi – kto potrafi być sam ze sobą, wchodzi w związki mniej z lęku, a bardziej z wyboru.
Warto dodać, że coraz częściej po ten trend sięgają osoby będące w związkach. Samodzielna randka nie jest dowodem na chłód w relacji, lecz na zdrowe granice. Partnerzy, którzy potrafią zadbać o własne potrzeby, zwykle tworzą bardziej dojrzałe, stabilne związki.
Dla singli masturdating bywa czymś więcej niż chwilą relaksu. To sposób, by zmienić perspektywę – z "jestem sam" na "jestem dla siebie". Zamiast traktować brak partnera jak życiowy deficyt, randka z samym sobą pozwala odkryć, że samotność nie musi oznaczać pustki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl