FitnessGazowane napoje wywołują agresję u dzieci

Gazowane napoje wywołują agresję u dzieci

Gazowane napoje wywołują agresję u dzieci
Źródło zdjęć: © 123RF
19.08.2013 22:27, aktualizacja: 20.08.2013 11:31

Pięciolatki, które spożywają duże ilości słodkich napojów gazowanych wykazują więcej zachowań agresywnych i problemów ze skupieniem uwagi – wynika z amerykańskich badań, które publikuje pismo „Journal of Pediatrics”.

Pięciolatki, które spożywają duże ilości słodkich napojów gazowanych wykazują więcej zachowań agresywnych i problemów ze skupieniem uwagi – wynika z amerykańskich badań, które publikuje pismo „Journal of Pediatrics”. Do takich wniosków doszli naukowcy z Columbia University w Nowym Jorku, University of Vermont w Burlington oraz Harvard School of Public Health w Bostonie po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie blisko 3 tys. pięciolatków oraz ich mam z 20 dużych miast w USA.

Była to część szerzej zakrojonego studium pt. Fragile Families and Child Wellbeing Study.

Mamy wypełniały kwestionariusze na temat różnych zachowań maluchów w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i udzielały informacji na temat ilości spożywanych przez dzieci cukierków, soków owocowych oraz słodkich napojów gazowanych. Aż 43 proc. maluchów piło co najmniej jeden taki napój dziennie, a 4 proc. wypijało ich co najmniej cztery.

Okazało się, że im więcej dzieci ich spożywały tym więcej przejawiały agresywnych zachowań i trudności z koncentracją. Najwięcej problemów tego typu obserwowano u maluchów, które konsumowały cztery i więcej słodkich napojów dziennie. Dzieci te na przykład ponad dwukrotnie częściej niż rówieśnicy niszczyły cudze rzeczy oraz atakowały innych fizycznie. U maluchów tych częściej obserwowano też zachowania unikające, tj. tendencje do unikania nieznanych sytuacji, osób, miejsc.

Jak przypominają autorzy pracy podobne wyniki uzyskano wcześniej w badaniach na młodzieży. Wykazały one, że nastolatki, które konsumują więcej słodkich napojów gazowanych są bardziej agresywne, częściej mają depresję i myśli samobójcze, dokonują aktów samookaleczenia i są wycofane.

Ze względu na metodologię zarówno starsze badania, jak i to najnowsze nie są stanie wyjaśnić przyczyn zaobserwowanej zależności. Wiele czynników może mieć wpływ zarówno na duże spożycie słodkich napojów gazowanych przez dzieci, jak i ich agresywne zachowania, przypominają naukowcy.

Wiadomo na przykład, że ryzyko zaburzeń zachowania u dzieci zależy od sposobu wychowania, stresujących sytuacji w domu, jak osobiste doświadczanie przemocy lub bycie jej świadkiem, stanu psychicznego matki, w tym depresji.

Na większe spożycie napojów gazowanych wpływa też dłuższe oglądanie TV, które może przyczyniać się do zachowań agresywnych.

Jednak zależność między spożyciem większych ilości słodkich napojów gazowanych a większą agresją, zachowaniami unikającymi oraz gorszą koncentracją utrzymywała się nawet wówczas, gdy w analizie uwzględniono czas spędzany przed TV, społeczno-ekonomiczne warunki życia rodziny, występowanie depresji u matki, to czy doświadczała przemocy ze strony partnera oraz to, czy ojciec dziecka przebywał w więzieniu.

Zdaniem naukowców nie można wykluczyć, że zaobserwowany związek ma charakter przyczynowo-skutkowy. Słodkie napoje gazowane należą do wysoko przetworzonych produktów spożywczych, zawierających różne związki mogące mieć wpływ na zachowanie, jak np. fruktozowy syrop kukurydziany, benzoesan sodu, słodzik aspartam. Niektóre z nich mają w swoich składzie kofeinę, którą powiązano z zaburzeniami snu u dzieci, zdenerwowaniem, impulsywnością oraz skłonnością do podejmowania ryzykownych zachowań.

Autorzy pracy zaznaczają, że nie mieli dokładnych danych na temat rodzaju spożywanych przez maluchy napojów gazowanych, a zwłaszcza na temat tego, czy były one dietetyczne czy słodzone cukrem oraz czy zawierały kofeinę.

„Choć w naszych badaniach nie byliśmy w stanie zidentyfikować dokładnej przyczyny odpowiedzialnej za związek między piciem słodkich napojów gazowanych a zaburzeniami zachowania u dzieci podejrzewamy, że ograniczenie ich konsumpcji mogłoby ograniczyć lub wyeliminować te problemy” – komentuje główna autorka pracy dr Shakira Suglia.

(PAP/ma)

POLECAMY:

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także