Od 16 lat jest sam. Mówi otwarcie, dlaczego nie ma partnerki
Sławek Uniatowski to artysta wszechstronny – nie tylko śpiewa i komponuje, ale też pojawia się na ekranie. Na co dzień jednak stroni od publicznego dzielenia się swoim życiem prywatnym. W ostatnim wywiadzie otworzył się jednak na temat swojego podejścia do związków.
Sławek Uniatowski ma 41 lat i dwóch synów, o których nie wypowiada się publicznie. Choć uchodzi za jednego z najbardziej charyzmatycznych wokalistów, to od lat pozostaje singlem. Artysta w rozmowie w podcaście "Piekielnie Szczere" przyznał: - Jestem samotnym mężczyzną od 16 lat. Z wszystkimi kobietami, z którymi byłem którymi byłem kiedyś dawno temu, utrzymuję bardzo dobry kontakt - zdradził wokalista.
Uniatowski stwierdził, że często ludzie budują w swoich głowach obraz drugiej osoby, który ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Taka sytuacja, jak podkreślił, prowadzi do nieporozumień i rozczarowań. - Ja nikomu nic nie obiecywałem i zawsze mówiłem, że jestem osobą wolną, więc ludzie mają różne oczekiwania. Nie jesteśmy w stanie im sprostać. Ludzie mają przede wszystkim inną czasami wizję ciebie. Na co nie masz wpływu. No to gdzie jest problem? Czy to jest mój problem, czy to jest problem drugiego człowieka? - zapytał. Artysta twierdzi również, że nawet kobiety, które z nim nie są, potrafią być o niego zazdrosne. - Kobiety wszystkie są zazdrosne o mnie, nawet te, które ze mną nie są. I to jest straszne - podkreślił.
Uniatowski walczy o karierę: "Sam kupiłem 30 swoich płyt"
Choć jego zawód wymaga obecności w blasku reflektorów, artysta podkreślił, że prywatnie pozostaje nieśmiałą osobą. - Jestem bajerant, ale jestem nieśmiały bajerant. Z racji tego, że jestem osobą nieśmiałą, często zwalczam tę moją nieśmiałość, taką śmiałością nad wyraz. Czy podrywam? No pewnie, że kogoś zaczepię, jak mi się spodoba. Albo wyślę wiadomość.
We wcześniejszym wywiadzie w "Dzień Dobry TVN" wyznał, dlaczego przez tyle lat pozostaje samotny. - Ja jestem wiecznie wolnym człowiekiem, bo nie mam czasu na miłość. Cały czas czekam na kobietę, która będzie potrafiła mi tak zaimponować, żebym się czuł małym Sławeczkiem - powiedział muzyk. Dziennikarka zapytała go wprost, czy jest w takim razie trudnym przypadkiem. Uniatowski odpowiedział szczerze, że wszystko zależy od perspektywy: - I trudnym i nietrudnym. To zależy, jak się do tego podejdzie. Po prostu potrzebuję wolności
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.