Halle Berry: "Od 30 lat chodzę na terapię"
Halle Berry w wywiadzie dla magazynu „Hello” wyznała, że od ponad trzech dekad szuka pomocy u terapeutów.
Halle Berry w wywiadzie dla magazynu „Hello” wyznała, że od ponad trzech dekad szuka pomocy u terapeutów. Zaczęła jeszcze jako dziecko, kiedy próbowała uporać się z trudną sytuacją rodzinną; była świadkiem przemocy domowej, której dopuszczał się jej tata, alkoholik.
- Z pomocy terapeuty zaczęłam doraźnie korzystać mając 10 lat. Mój ojciec był alkoholikiem, człowiekiem bardzo gwałtownym, a moja mama zdawała sobie sprawę z tego, że potrzebuję bezstronnej osoby, przed którą będę mogła dać upust swoim emocjom. Korzystam z terapii całe życie, zawsze, kiedy muszę uporać się ze stresem.
Aktorka przyznała także, że najczęściej próbuje ukryć swoje problemy przed najbliższymi, ponieważ boi się, że wywołają one złe emocje, które fatalnie wpłyną na ich wzajemne relacje.
- Naprawdę staram się nie wyładowywać na innych, ale żeby to się udało, muszę ukrywać złe emocje, starać się poradzić z nimi sama. Wiecie o czym mówię: przybieram dobrą minę do złej gry, głowa do góry i jadę dalej. Jeśli mam jakiś problem, to rozprawiam się z nim tak dobrze, że większość osób nawet się o nim nie dowiaduje.
(ma)