Helen Mirren woli lumpeksy
Jest przykładem na to, że seksownym można być w każdym wieku. 65-letnia Helen Mirren wygląda fantastycznie i w bikini i w sukni od znanego projektanta. Sama jednak przyznaje, że woli ubierać się w sklepach z... używanymi ciuchami. Dlaczego? Bo te markowe są po prostu zbyt drogie i najczęściej nie warte swojej ceny.
Jest przykładem na to, że seksownym można być w każdym wieku. 65-letnia Helen Mirren wygląda fantastycznie i w bikini i w sukni od znanego projektanta. Sama jednak przyznaje, że woli ubierać się w sklepach z... używanymi ciuchami. Dlaczego? Bo te markowe są po prostu zbyt drogie i najczęściej nie warte swojej ceny. O swoim upodobaniu do ubrań z odzysku aktorka opowiedziała w wywiadzie dla magazynu "Esquire".
- Jestem typem osoby, która woli kupić sukienkę w lumpeksie, ale potem otworzyć butelkę dobrego szampana. Zresztą z ubraniami wiąże się jakieś szaleństwo. Możesz wydać dolara na marynarkę w sklepie z używanymi ciuchami i tysiące dolarów na marynarkę w sklepie. Ale gdybyś na ulicy natknął się na osoby, które miałyby je na sobie, nie wiedziałbyś która marynarka jest która.
Mirren, która od lat tworzy udane małżeństwo z reżyserem Taylorem Hackfordem, wyznała także jakie są zalety pracy z mężem.
- Bycie reżyserowaną przez męża to trudna sprawa. Ale wspaniale jest wrócić do domu i pójść do łóżka z reżyserem...
(opr. ma)