Im więcej rodzeństwa, tym mniejsze ryzyko rozwodu
Posiadanie licznego rodzeństwa może ułatwić stworzenie trwałego związku małżeńskiego w dorosłym życiu – przekonują amerykańscy naukowcy, publikując wyniki swoich badań na stronie Ohio State University.
21.08.2013 | aktual.: 22.08.2013 09:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Posiadanie licznego rodzeństwa może ułatwić stworzenie trwałego związku małżeńskiego w dorosłym życiu – przekonują amerykańscy naukowcy, publikując wyniki swoich badań na stronie Ohio State University. Badacze przeanalizowali dane pochodzące z narodowych sondaży, które zostały zrealizowane pomiędzy 1972 a 2012 rokiem na przestrzeni całych Stanów Zjednoczonych i uwzględniały szczegółowe informacje na temat 57 tys. osób.
Doszli do wniosku, że osoby wychowujące się w wielodzietnych rodzinach rzadziej się rozwodzą, a według ich szacunków, każda kolejna siostra lub brat (skończywszy na siedmiu) zmniejsza ryzyko rozpadu małżeństwa o 2 proc.
Naukowcy twierdzą, że im więcej dzieci w rodzinie, tym lepszy trening umiejętności społecznych przechodzi każde z nich i stąd dobre przygotowanie do podtrzymywania pozytywnych relacji i pokonywania kryzysów w późniejszych związkach partnerskich.
„Dorastanie wraz z rodzeństwem pozwala na rozwinięcie umiejętności negocjacyjnych, przydatnych zarówno podczas negatywnych, jak i pozytywnych interakcji. Uczy brania pod uwagę cudzego punktu widzenia, rozmawiania o problemach. Im więcej rodzeństwa, tym więcej możliwości praktykowania tych umiejętności” – mówi Doug Downey, współautor badania.
Badacze przyznają, że z początku byli zdziwieni wynikami badania, bo przypuszczali, że najbardziej istotnym czynnikiem korelującym z potencjalnym rozwodem będzie po prostu posiadanie rodzeństwa lub jego brak, a nie liczba braci i sióstr.
W celu upewnienia się, iż to właśnie liczba rodzeństwa jest najważniejsza, przeanalizowali również wiele innych czynników, które mogły wywierać wpływ na trwałość związku: status socjoekonomiczny, strukturę rodziny, rasę, wiek zawarcia małżeństwa, posiadanie własnych dzieci, postawy wobec tradycyjnych ról w rodzinie i przywiązanie do religijnych wartości.
Okazało się jednak, że żaden z wymienionych czynników nie tłumaczył częstotliwości rozwodów tak dobrze, jak liczba rodzeństwa.
Poprzednie badania nad wpływem rodzeństwa na funkcjonowanie jednostki wykazały, że bardziej korzystne dla dziecka jest dorastanie w małych rodzinach, bo koreluje z lepszymi wynikami w nauce.
Jednak badacze podkreślają, że być może liczne rodzeństwo pozytywnie wpływa na poważniejsze wydarzenia z życia, jak np. rozwód. Jednocześnie uspokajają, iż osoby z niewielkich rodzin nie powinny zakładać, że ich małżeństwo rozpadnie się z powodu braku gromadki braci i sióstr, bo związek dwojga ludzi zależy od wielu innych czynników, a rezultaty niniejszego badania wskazują jedynie na ogólną tendencję dającą się zaobserwować w społeczeństwie.
Wyniki badania zaprezentowano na tegorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego w Nowym Jorku.
(PAP/ma)