Jak reaguje ciało na widok atrakcyjnej osoby?
Ludzkie ciało jest tak niesamowicie skonstruowane, że zajmuje mu tylko sekundę, by intuicyjnie zdecydować, czy ktoś jest fizycznie atrakcyjny, czy nie. Potem, według antropolog Helen Fisher z amerykańskiego uniwersytetu im. Rutgersa, uruchamiają się różne mechanizmy psychologiczne, których rolą jest nakłonienie nas do podążania za wybranym wstępnie mężczyzną. Co się do nich zalicza?
Preferujesz brunetów, ale na ostatniej imprezie nie mogłaś oderwać oczu od wysokiego blondyna? Według antropolog Helen Fisher z amerykańskiego uniwersytetu im. Rutgersa, ludzkie ciało jest tak skonstruowane, że zajmuje mu tylko sekundę, by intuicyjnie zdecydować, czy ktoś jest atrakcyjny, czy nie. Potem uruchamiają się różne mechanizmy, których rolą jest nakłonienie nas do podążania za wybranym wstępnie mężczyzną.
Szybsze bicie serca
Nie bez powodu serce zawsze utożsamiane jest z miłością. Ma to swoje uzasadnienie w fizjologii. Kiedy widzimy pociągającą osobę, nasz puls przyspiesza.
Naukowcy przetestowali również, co dzieje się w odwrotnej sytuacji, tj. czy praca serca może mieć wpływ na to, kogo uważamy za atrakcyjnego. Okazało się, że jeśli przyspieszymy jego rytm, a potem ustawimy daną osobę w pobliżu ładnej nieznajomej albo przystojnego nieznajomego, możemy „sztucznie” rozbudzić zainteresowanie.
Zwykle za to, że w kimś się zakochujemy odpowiedzialny jest mózg. W pierwszej fazie znajomości, za każdym razem, kiedy jesteśmy w pobliżu naszego obiektu westchnień, produkuje noradrenalinę, która pobudza nas do działania. Prawdopodobnie to ona pomaga nam szybciej podejmować decyzje i popycha nas do zagadnięcia Pana X. Natomiast zasilone adrenaliną serce pracuje intensywniej, by pomóc nam łatwiej znieść ten moment.
Spocone dłonie
Kiedy spotykasz kogoś, kto sprawia, że twoje serce przyspiesza, podawanie mu ręki na powitanie może nie być najlepszym pomysłem. Pocące się dłonie to jedna z najczęstszych odpowiedzi naszego organizmu na to, że odczuwamy pociąg fizyczny.
Wytwarzane wówczas monoaminy, dopamina, noradrenalina i serotonina wspólnie odpowiadają za uczucie podniecenia, którego skutkiem ubocznym jest trudność ze złapaniem oddechu czy potliwe dłonie.
Pocieszająca wiadomość jest taka, że z tym drugim symptomem częściej problem mają mężczyźni niż kobiety. Helen Fisher twierdzi, że są bardziej wrażliwi na bodźce wzrokowe, przez co ich mózg wytwarza więcej monoamin.
Niski głos
Liczne badania potwierdzają, że kobiety za znacznie milsze dla ucha i bardziej seksowne uważają niskie męskie głosy. Utożsamiają je nie tylko z większą męskością, ale również z wiarygodnością, solidniejszą budową ciała i fizyczną atrakcyjnością. To samo działa zresztą w drugą stronę – kobiety o niższych głosach wydają się bardziej zmysłowe.
W badaniu przeprowadzonym w 2010 roku ochotnicy obu płci zostali poproszeni o nagranie wiadomości, która miała zostać później odtworzona fikcyjnemu adresatowi. Każdemu z uczestników wcześniej pokazano zdjęcie osoby, do której ma skierować swoją wypowiedź. Okazało się, że za im bardziej atrakcyjnego uznawali adresata wiadomości, tym mocniej obniżali swoje głosy.
Inne badanie pokazało natomiast odmienne rezultaty. Tutaj kobiety mające do czynienia z pociągającymi mężczyznami, zamiast zniżać głos, jeszcze go podnosiły. Choć wyniki obu eksperymentów są różne, wspólny jest na pewno wniosek, że kiedy spotykamy atrakcyjną osobę, dostrajamy głos tak, by brzmiał jak najlepiej.
Oczy jak lustro
Stwierdzenie, że oczy zdradzają stan naszej duszy, okazuje się prawdziwe również w przypadku odczuwania pociągu fizycznego. Kiedy widzimy atrakcyjną osobę, mózg uwalnia dopaminę, która powoduje powiększanie się źrenic. Niestety, nie zawsze stanowią one pożądany widok. O ile mężczyźni orientacji heteroseksualnej uważają kobiety o większych źrenicach za piękniejsze i bardziej zmysłowe, panie wolą, gdy u mężczyzn są one umiarkowanie rozszerzone. Te zbyt duże mogą kojarzyć się bowiem z pożądaniem graniczącym z brutalnością.
Podobne ruchy i sposób mówienia
Masz wrażenie, że twoi dziadkowie albo rodzice po wielu latach spędzonych razem nie tylko mają takie same powiedzenia czy gesty, ale również są do siebie podobni z wyglądu? Okazuje się, że to całkiem naturalne następstwo długotrwałego życia po jednym dachem.
Jednak nasze „dostrajanie” się do partnera zaczyna się już niekiedy nawet podczas pierwszego spotkania. Często dzieje się nieświadomie – nie zdajemy sobie sprawy, że pogładziłyśmy włosy chwilę po tym, jak mężczyzna zrobił to samo ze swoimi albo że pochyliłyśmy się nad stołem wtedy, gdy on również zmienił pozycję. Mowa ciała odzwierciedla dobrą komunikację werbalną pomiędzy dwiema osobami, a używanie podobnych gestów sprawia, że postrzegamy partnera jako bardziej atrakcyjnego.
W eksperymencie przeprowadzonym w 2009 roku mężczyźni bardziej przychylnie ocenili kobiety, które nieznacznie odzwierciedlały ich zachowanie. Już w ciągu 5 minut (badanie odbywało się podczas tzw. szybkiej randki) byli w stanie stwierdzić, czy z daną kobietą nadawali na tych samych falach.
Na podst. Howstuffworks.com/(Izabela O’Sullivan/gabi), kobieta.wp.pl
ZOBACZ TAKŻE:
Miłość a internet