Jak dużo potrafisz poświęcić, żeby zrzucić zbędne kilogramy? Pierwsze, co przychodzi nam na myśl, jeśli chodzi o odchudzanie, to ograniczenie słodyczy, śmieciowego jedzenia i alkoholu. Jednak efekty uzyskane poprzez zmianę nawyków żywieniowych są przeważnie widoczne dopiero po paru tygodniach lub nawet miesiącach. Czy istnieje sposób, żeby przyspieszyć ten proces? Ross Edgley, pisarz i naukowiec zajmujący się tematyką sportową, udowodnił, że można schudnąć nawet 10 kg w 24 godziny! Jest jeden haczyk - nie ma to najmniejszego sensu.
Jak dużo potrafisz poświęcić, żeby zrzucić zbędne kilogramy? Pierwsze, co przychodzi nam na myśl, jeśli chodzi o odchudzanie, to ograniczenie słodyczy, śmieciowego jedzenia i alkoholu. Jednak efekty uzyskane poprzez zmianę nawyków żywieniowych są przeważnie widoczne dopiero po paru tygodniach lub nawet miesiącach. Czy istnieje sposób, żeby przyspieszyć ten proces? Ross Edgley, pisarz i naukowiec zajmujący się tematyką sportową, udowodnił, że można schudnąć nawet 10 kg w 24 godziny! Jest jeden haczyk – nie ma to najmniejszego sensu.
28-letni Ross z pewnością nie musi się odchudzać. Dużo trenuje i prowadzi zdrowy styl życia. Dlaczego więc zdecydował się na taki eksperyment? Zaznacza, że jest przeciwnikiem przywiązywania się do tego, co podają wskazówki wagi.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Spektakularne wyniki
- Tracenie na wadze często ma niewiele wspólnego z utratą tłuszczu – tłumaczy. – Nasze odżywianie i samopoczucie nie powinny być uzależnione od kilogramów.
Tymczasem coraz więcej młodych ludzi staje się niewolnikami wagi i innych pomiarów. Przeprowadzając swój eksperyment, Edgley chciał pokazać, jak absurdalne są to wskazówki. W 24 godziny udało mu się zrzucić 10 kilogramów i kilkanaście centymetrów w pasie i w klatce piersiowej. Całą wagę odzyskał jednak w zaledwie dwie godziny.
Woda
Każdy, kto choć w minimalnym stopniu interesował się dietetyką, wie, że niemożliwe jest zrzucenie kilku kilogramów tłuszczu w 24 godziny. Tym bardziej świadom był tego Edgley, który przecież sportem i odżywianiem zajmuje się zawodowo. Jego eksperyment miał zwrócić uwagę na fakt, że drakońskie diety pozbawiają organizm wszystkiego, tylko nie tłuszczu.
- Szacuje się, że 50 do 70 procent ludzkiego organizmu stanowi woda. Jeżeli więc ważę 95 kg, to co najmniej 47,5 kg to właśnie płyny – wyjaśnia Edgley. – Odwodnienie może mieć fatalne konsekwencje. Organy wewnętrzne przestają poprawnie funkcjonować, zostaje zaburzone krążenie, wszystko może skończyć się nawet śmiercią. Przy okazji sporo traci się na wadze.
Odwodnienie
Badacz postanowił na sobie sprawdzić, jak daleko może posunąć się ten proces w przeciągu zaledwie 24 godzin. Jego wyjściowa waga wynosiła 94,7 kg. Dobę później ważył już tylko 83,4 kg!
Edgley zastosował wiele sztuczek, żeby pozbyć się wody z organizmu. Zaznacza, że nie było to przyjemne doświadczenie. Przede wszystkim użył naturalnych substancji odwadniających, takich jak witamina C, mniszek lekarski i kofeina. Dzięki temu, choć w ciągu 24 godzin wypił zaledwie 100 ml wody, był w toalecie około 20 razy.
Badacz wyczula jednak, że stosowanie dużej ilości tych substancji jest groźne dla zdrowia. – To, co zrobiłem, było bardzo niebezpieczne. Cały eksperyment odbywał się pod ścisłą kontrolą moich parametrów życiowych, a przedtem konsultowałem się z lekarzem.
Sauna, kąpiel
To nie jedyne sposoby, do których uciekł się Edgley. Co kilka godzin odwiedzał saunę, brał też słone kąpiele. Inną metodę stanowią intensywne ćwiczenia fizyczne, koniecznie w stroju, który ogranicza oddychanie skóry. – Zakładałem pięć warstw odzieży i worek na śmieci. To dawało spektakularne efekty – tłumaczy.
Posiłki
Przez ten czas badacz jadł niewiele, jednak nie zrezygnował do końca z pożywienia. Wybierał rzeczy, które nie mają prawie w ogóle węglowodanów, np. jogurty naturalne i zielone warzywa. – Węglowodany zmieniają się w mięśniach w glikogen, który sporo waży – mowi Edgley. – Dlatego najlepiej wybierać dania o dużej zawartości białka. Oczywiście tylko wtedy, gdy chcemy pozbyć się wody z organizmu, w przeciwnym razie jest to po prostu śmieszne.
Co ciekawe, odwodniony organizm Edgleya pod wieczór w ogóle nie przyjmował pożywienia. Badaczowi udało się zjeść tylko niewielką ilość steku, reszty nie mógł przełknąć.
Efekt jo-jo
Badaczowi nie tylko udało się stracić w ciągu doby ponad 10 kg. Obwód klatki piersiowej zmniejszył się o 12 cm, talii o 10 cm, ramion o 9 cm. Edgley zaznacza jednak, że nie było w tym ani grama tłuszczu, a sama woda.
Dowód? W dwie godziny po zakończeniu eksperymentu odzyskał całą swoją wagę. Wystarczyło, że uzupełnił płyny, elektrolity i porządnie się najadł.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl