Jak wybrać idealny tusz do rzęs?
Jeśli lubisz robić sobie makijaż i testować nowości, zdarzyło ci się na pewno kupić kiepską mascarę. Jak to zrobić, by już nigdy nie żałować kupionego kosmetyku?
Jeśli lubisz robić sobie makijaż i testować nowości, zdarzyło ci się na pewno kupić kiepską mascarę. Ekspedientka zachwalała produkt, opis na opakowaniu był jeszcze bardziej przekonywujący - wydawało się, że powinien spełnić wszystkie twoje oczekiwania.
Może widziałaś reklamę w prasie. Cała strona z informacjami o doskonałym, nowym tuszu. Modelka w reklamie wyglądała świetnie. Skusiłaś się, kupiłaś i... wylądował jako kolejny, fatalny zakup w szufladzie szafki łazienkowej.
Bywa też tak: przyjaciółka poleciła ci tusz, powiedziała, że najbardziej go lubi i zawsze używa. Ona była zadowolona... ty niestety nie.
Czy któryś z tych scenariuszy wydaje ci się znajomy? Dlaczego rzęsy modelek z reklam są zawsze dużo ładniejsze niż twoje w rzeczywistości? Z jakiego powodu tusz, którego używa twoja koleżanka, tobie się nie sprawdził?
Poznaj odpowiedzi na te pytania, aby już nigdy nie żałować kupionego kosmetyku.
Są dwie główne zasady, które zagwarantują ci zadowolenie z zakupów:
Zasada pierwsza: Nie ufaj bezkrytycznie reklamie.
Dotyczy to zarówno reklamy telewizyjnej, jak i prasowej. Rzeczywistość na zdjęciu jest często ulepszana. Usta modelek wydają się pełniejsze, rzęsy dłuższe, włosy bardziej gęste. Wszystko to po to, aby zintensyfikować walory proponowanego kosmetyku.
W rzeczywistości jednak wyobrażenia dotyczące kupowanego przez ciebie produktu pozostają niespełnione. Tak więc oglądając reklamy w najświeższej prasie kobiecej, jak zwykle zwracaj uwagę na nowości. Zaskakujące efekty makijażu traktuj jednak jako możliwości promowanego tuszu na rzęsach gęstych, bardzo długich. Pamiętaj, że część zdjęć w prasie przed drukiem poddana jest korektom. Niektóre z efektów znacznie różnią się od rzeczywistości.
Zasada druga: Nie zawsze najlepsze jest to, co poleca koleżanka czy ekspedientka
To, jaki powinnaś kupić tusz, nie powinno być uzależnione od niczego poza:
1. Twoimi oczekiwaniami
Każda z nas lubi inny efekty w makijażu rzęs. Dla jednej z nas najpiękniejsze są bardzo delikatne, tylko lekko przedłużone rzęsy. Inna z kolei uwielbia bardzo wyrazisty makijaż rzęs, zależy jej więc na tym, aby tusz przedłużał i maksymalnie pogrubiał rzęsy.
Jedna z kobiet będzie najbardziej zadowolona z samej odżywki do rzęs lub mascary przedłużającej, druga pieniądze przeznaczone na tusz przedłużający będzie uważała za zmarnowane. Wart kupienia będzie dla niej kosmetyk dający efekt "sztucznych rzęs", bo dzięki niemu uzyska podkręcone i zagęszczone, długie rzęsy.
Ile kobiet, tyle oczekiwań. Z tego właśnie powodu ciężko jest sprostać potrzebom klientek. Dlatego też propozycji tuszy jest tak wiele – każda dzięki temu może znaleźć ten jedyny, dla niej najlepszy.
2. Budową twoich rzęs
Poświęć kilka minut i przyjrzyj się swoim rzęsom. Może są długie, a jednak brakuje im gęstości? Czy są dość gęste, ale wyjątkowo krótkie? Wybieraj właściwości tuszu z rozmysłem. Jeśli włoski rzęs są długie, wystarczy jeśli wybierzesz mascarę pogrubiającą.
Gęste i odrobinę za krótkie pomaluj mascarą przedłużającą lub podkręcająco-przedłużającą – dopasuje się do potrzeb twoich rzęs. Właściwości tuszu dobierz tak, aby były uzupełnieniem dla naturalnych rzęs.
Jeśli te dwie zasady staną się dla ciebie przewodnikiem po nowościach w segmencie makijażu rzęs, nie zdarzą ci się już zakupowe "wpadki".