Ich obecność w sypialni bywa uciążliwa, ponieważ wiele roślin pochłania w nocy potrzebny nam tlen. Na szczęście nie brakuje też gatunków, które działają odwrotnie, a oprócz tego nawilżają pomieszczenie, pochłaniają szkodliwe substancje i... poprawiają samopoczucie.
Ich obecność w sypialni bywa uciążliwa, ponieważ wiele roślin pochłania w nocy potrzebny nam tlen. Na szczęście nie brakuje też gatunków, które działają odwrotnie, a oprócz tego nawilżają pomieszczenie, pochłaniają szkodliwe substancje i w rezultacie poprawiają samopoczucie.
Geranium
Lekki cytrynowo-różany aromat to znak rozpoznawczy tej rośliny pochodzącej z południowej Afryki. To zasługa wytwarzanego przez geranium olejku, który na pewno docenimy w sypialni, ponieważ jest świetnym remedium na bezsenność i kiepski nastrój. U kobiet wpływa także na poprawę równowagi hormonalnej. Obecność geranium w pomieszczeniu pomaga również zapobiegać przeziębieniom.
Jakby tego było mało, roślina skutecznie zwalcza drobnoustroje w powietrzu oraz wykazuje unikalną zdolność ujemnej jonizacji powietrza, co jest bardzo korzystne dla naszego zdrowia.
Rafał Natorski (raf/mtr), kobieta.wp.pl
Paprocie
Zielonym "pióropuszem" warto ozdobić sypialnię. Nie tylko ze względów estetycznych, ale także zdrowotnych. Paprocie mają bowiem unikalną zdolność ujemnej jonizacji powietrza (jony dodatnie przyciągają cząsteczki kurzu, bakterii czy grzybów). Niektóre badania wykazały też, że jony ujemne przyspieszają wydzielanie przez organizm serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Paprocie pochłaniają szkodliwe toksyny (zwłaszcza formaldehyd) i świetnie nawilżają powietrze, a także potrafią łagodzić niekorzystne promieniowanie cieków wodnych.
Skrzydłokwiat
Dzięki odpowiedniej wilgotności powietrza w sypialni rzadziej dopadają nas przeziębienia i infekcje. Dlatego warto udekorować pomieszczenie pochodzącą z Ameryki Południowej rośliną o intensywnie zielonych liściach i subtelnych białych kwiatach. Skrzydłokwiat jest bowiem świetnym nawilżaczem - w ciągu doby potrafi odparować blisko 2 litry wody!
Roślina pomaga również w oczyszczaniu powietrza, ponieważ pochłania alkohol (składnik perfum czy płynów do płukania ust), aceton (zawarty w kosmetykach), benzen i formaldehyd. Według ekspertów feng-shui skrzydłokwiat wprowadza także pozytywną energię.
Kalanchoe
Jedna z najpopularniejszych roślin doniczkowych, która pochodzi z Madagaskaru, urzeka zarówno dekoracyjnymi mięsistymi liśćmi, jak i delikatnymi kwiatami w wielu odcieniach koloru białego, różowego, czerwonego i żółtego.
Kalanchoe warto ustawić na parapecie w sypialni (stanowisko powinno być dość słoneczne), ponieważ roślina zamienia się nocą w prawdziwą "fabrykę tlenu". Dzięki temu zapewnia nam doskonałe warunki do smacznego i - co najważniejsze - zdrowego snu.
Aloes
Pochodząca z Afryki roślina w stanie naturalnym potrafi osiągnąć wysokość nawet pięciu metrów. Jednak w naszym warunkach jest niewielkim, ale efektownie wyglądającym sukulentem, który z powodzeniem możemy ustawić na parapecie w sypialni. Aloes w przeciwieństwie do wielu innych roślin wydziela bowiem tlen nawet w nocy. Potrafi także znakomicie regulować poziom wilgotności w pomieszczeniu, co jest bardzo ważne dla zdrowego snu.
Aloes to także prawdziwa skarbnica cennych dla zdrowia składników. Liście przyspieszają gojenie ran i oparzeń, a wyciśnięty z nich sok podnosi odporność i wspiera organizm w walce z alergiami, cukrzycą czy zaburzeniami przemiany materii. Pomaga nawet schudnąć.
Sansewieria gwinejska
Sukulent zwany "wężownicą" lub "językiem teściowej" to znakomity wybór dla osoby o małym doświadczeniu w uprawie roślin, ponieważ jest bardzo mało wymagający i doskonale znosi nawet trudne warunki wegetacji.
Sansewieria gwinejska potrafi za to odwdzięczyć się hodowcy. Nocą roślina przerabia bardzo duże ilości dwutlenku węgla w potrzebny nam tlen. Poza tym usuwa z powietrza szkodliwe substancje: benzen, trójchloroetylen i formaldehyd.
Begonia królewska
Dzięki efektownym liściom o rozmaitych wzorach oraz kwiatom w licznych odcieniach czerwieni, fioletu czy różu, roślina często gości w naszych domach. Begonia królewska może być m.in. świetną ozdobą sypialni, ponieważ wykazuje szereg pozytywnych właściwości. Znakomicie nawilża powietrze oraz oczyszcza je ze szkodliwych substancji i drobnoustrojów.
Według zasad feng-shui, owalny kształt liści begonii poprawia nastrój i wycisza. Roślina uchodzi także za symbol szczęścia, a jej delikatny zapach pomaga uwolnić się od depresyjnych myśli, dlatego polecana jest w sypialniach osób chorych i starszych.
Zielistka
Pochodząca z tropikalnych rejonów świata roślina o łacińskiej nazwie Chlorophytum z charakterystycznymi, zwykle biało-zielonymi liśćmi, to bardzo dobry wybór do sypialni. Szczególnie po remoncie lub wymianie mebli. Dlaczego? Zielistka bardzo skutecznie i szybko (w ciągu dwóch godzin filtruje metr sześcienny powietrza) neutralizuje niebezpieczne toksyny, zwłaszcza formaldehyd - składnik płyt wiórowych, wykładzin, klejów czy lakierów, a także dymu papierosowego.
Roślina jest także świetnym nawilżaczem.
Rafał Natorski (raf/mtr), kobieta.wp.pl
