Josh Brolin mógł być Batmanem
Josh Brolin miał szansę na rolę Batmana w filmie "Batman vs. Superman", czyli sequelu "Człowieka ze stali".
Josh Brolin miał szansę na rolę Batmana w filmie "Batman vs. Superman", czyli sequelu "Człowieka ze stali". Rola powędrowała ostatecznie do Bena Afflecka, jednak Brolin był także brany pod uwagę przez reżysera Zacka Snydera.
- Rozmawiałem z Zackiem o tym projekcie - przyznał Brolin. - W końcu uznaliśmy jednak, że to nie jest najlepszy pomysł. To była nasza wspólna decyzja.
- Co do Bena Afflecka, to nie podobała mi się reakcja ludzi na wieść o jego obsadzeniu w roli Batmana. Internauci nie mają szacunku. Jak można obwiniać aktora o to, że gra? Rozumiem, że fani mają swoje widzimisię, ale zapominają, że aktorzy to też ludzie. Gdy siedzi się przed komputerem, bardzo łatwo jest napisać: "Życzę mu śmierci". I opublikować coś takiego. Ale adresat to przeczyta, może jego dzieci to przeczytają, jego żona. Zapominamy, że to, co piszemy w sieci, też ma swoją wagę i że w tej sieci pozostaje.
Przypomnijmy, że w sequelu "Człowieka ze stali" Ben Affleck zagra u boku Henry'ego Cavilla (Superman), a także Amy Adams (Lois Lane), Gal Gadot (Wonder Woman) i Jesse Eisenberga (Lex Luthor).
Josha Brolina mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie "Oldboy: Zemsta jest cierpliwa".
(Megafon.pl/ma)