Blisko ludziBoli mnie, jak to robię, czyli dyspareunia

Boli mnie, jak to robię, czyli dyspareunia

Boli mnie, jak to robię, czyli dyspareunia
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
18.09.2008 15:48, aktualizacja: 26.05.2010 20:26

Jesteście oboje rozpaleni do czerwoności, czujecie jak pożądanie sięga zenitu, on wchodzi w ciebie i nagle... ból. Gdy sytuacja się powtarza, tracisz ochotę na seks. Dyspareunia - to właśnie jest przyczyną twojego bólu. Sprawdź jak możesz się jej pozbyć i mieć szczęśliwe życie seksualne.

Jesteście oboje rozpaleni do czerwoności, czujecie jak pożądanie sięga zenitu, on wchodzi w ciebie i nagle... ból. Gdy sytuacja się powtarza, tracisz ochotę na seks. Dyspareunia - to właśnie jest przyczyną twojego bólu. Sprawdź jak możesz się jej pozbyć i mieć szczęśliwe życie seksualne.

Dlaczego tak się dzieje?

Dyspareunia to tak naprawdę dysfunkcja seksualna, czyli coś co można wyleczyć. Charakteryzuje się tym, że kobieta odczuwa ból podczas stosunku. Przyczyn może być wiele. Jedną z nich są stany zapalne w obrębie narządów płciowych. Może też występować tuż po operacjach czy zabiegach w obrębie dróg rodnych. Ból pojawia się również na tle zbyt małego nawilżenia pochwy. Najtrudniejszą jednak do wyleczenia przyczyną może być ta natury psychicznej.

Jeśli przyczyną jest zapalenie to łatwo sobie wyobrazić wyleczenie. Zapalenie w końcu kiedyś się skończy, a kobieta znowu będzie mogła odbywać bezbolesne stosunku. Podobnie łatwo usunąć przyczynę braku nawilżenia. Są odpowiednie środki nawilżające. Gorzej, gdy ból jest na tle psychicznym. Wtedy pojawia się jeszcze do tego blokada psychiczna i strach przed stosunkami w ogóle. Wtedy trudno nazwać szczęśliwym pożycie seksualne takiej kobiety. Strach przed seksem zamienia się czasami w obsesję i kobieta może w ogóle nie chcieć uprawiać seksu, pozbawiając się tym samym radości z intymności z drugim człowiekiem.

ZOBACZ TEŻ:

PARA W OBJĘCIACH MORFEUSZA Ile kobiet cierpi i jak temu zapobiec?

Na bóle podczas stosunków uskarża się aż 30% kobiet. Dobrą nowiną jest, że można je wyleczyć. Zanim dojdzie do uleczenia najważniejsze jest ustalenie przyczyny. Kobieta powinna nauczyć się obserwować swoje ciało. Jeśli ból podczas stosunków pojawia się wtedy, gdy ma zapalenie, a można to rozpoznać między innymi po tym, że ma upławy i wydzielina ta ma niemiły zapach, to łatwo się domyślić, że ból pochodzi z tego źródła. Niezbędna będzie wizyta u lekarza ginekologa. On przepisze stosowne leki, które trzeba wybrać do końca, by mieć pewność, że zapalenie jest dobrze wyleczone. Częstym błędem kobiet jest zaprzestawanie brania leków, gdy ustępuje ból. W ten sposób zapalenie jest nie do końca wyleczone i może nastąpić szybki powrót. Dlatego skuteczne wyleczenie jest niezbędne. Wtedy kobieta na pewno zauważy poprawę i będzie mogła powrócić do bezbolesnych stosunków.

Jeśli jednak mamy pewność, że nie ma zapalenia, nie miałyśmy też żadnej operacji narządów rodnych, to można poszukać innej przyczyny. Być może jest to suchość pochwy. Wtedy niezbędny będzie żel lub inny środek nawilżający. Przed stosunkiem wystarczy posmarować miejsce intymne i ból podczas stosunku nie powinien się pojawić.

Gorzej, gdy wiemy, że ten ból towarzyszy nam od zawsze. Są kobiety, które zawsze bały się seksu. Bierze się to stąd, że np. rodzice wmawiali, że seks jest zły. Gdy wkrada się poczucie winy, może pojawić się ból fizyczny podczas uprawiania seksu. Kolejną przyczyną mogą być złe doświadczenia. Czasami pierwszy raz kobiety nie jest zbyt miłym wspomnieniem. Właśnie wtedy kojarzy jej się z bólem. Wiadomo, że podczas pierwszego stosunku, kobieta może być lekko spięta, a nierozluźnione mięśnie pochwy właśnie powodują ból. Taka osoba, może sobie skojarzyć, że podczas seksu pojawia się ból, więc za każdym razem, gdy do niego dochodzi spina się i koło się zamyka.

W takim wypadku najlepiej udać się do seksuologa po poradę, by pomógł wyjść z trudnej sytuacji. Można próbować też samemu. Wtedy metodą małych kroczków próbujemy wprowadzić miłe skojarzenia z seksem. Niezbędna będzie miła atmosfera i starania partnera. Pomału można starać się zlikwidować niemiłe wspomnienia i zastąpić je miłymi. Wtedy każdy następny raz powinien być coraz lepszy. Powodzenia!

ZOBACZ TEŻ:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także