Królowa gorsetu
Sztywny kawałek materiału, który budzi płomienne uczucia zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn – gorset. Gdzie można je kupić? Czy ktoś je jeszcze produkuje? Jeszcze nosi? Szyje? Przepiękna projektantka Maya Hansen dowodzi, ze nowoczesna wyzwolona kobieta może nosić gorset – i to jaki! Jej misterne produkcje możemy już kupić w Polsce.
Sztywny kawałek materiału, który budzi płomienne uczucia zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn – gorset. Gdzie można je kupić? Czy ktoś je jeszcze produkuje? Jeszcze nosi? Szyje? Przepiękna projektantka Maya Hansen dowodzi, ze nowoczesna wyzwolona kobieta może nosić gorset – i to jaki! Jej misterne produkcje możemy już kupić w Polsce.
Pierwszy raz gorset Mayi Hansen zobaczyłam na zdjęciu. Kanarkowo żółta podstawa ozdobiona była różowymi falbankami, kokardkami i zaszywkami. Do tego bordowa wstążka z wielkim kwiatem i poziomkowe pończochy. Modelka na zdjęciu była ruda, miała kanarkową plecionkę we włosach i silny makijaż. Trochę pin-up, trochę Maria Antonina. Spełniony sen cukiernika, paryski makaronik. Cóż tu dużo mówić, zakochałam się.
Następne razy z Mayą były równie mocne. Błękitne cuda z białymi i amarantowymi wstążkami zobaczyłam już na żywo. Dzięki temu mogłam docenić to, że każdy szew robiony jest ręcznie, co w przypadku bielizny zdarza się już niezwykle rzadko. Maya jest więc nie tylko projektantką - stara się podtrzymać ginącą sztukę rzemiosła. Na siedzibę dla swojej firmy wybrała Madryt. To tam w licznych zaułkach można kupić ubrania młodych projektantów, lecz jest to również jedno z niewielu miast tak rozkochanych w prawdziwym vintage, nawet takim stuletnim… Jeśli więc szukacie odpowiednika gorsetu prababci – udajcie się do jednego z takich sklepów. Lub zaszalejcie i odwiedźcie Mayę Hansen.
- To prawdziwa artystka, nigdy nie wiadomo, czego się można po niej spodziewać - mówi Joanna Lewicka, która zna ją osobiście. To ona postanowiła sprowadzić „cukiernicze” cuda projektantki do Polski, od paru miesięcy stanowią chlubę jej bieliźniarskich salonów Li Parie. Córka argentyńskiego ojca i duńskiej matki – Maya Carbajal Alex-Hansen skończyła z wyróżnieniem Madrid Fashion Design Institute. Po skończeniu studiów kruchą blondynkę interesowała głównie estetyka gotycka – takie więc były jej pierwsze projekty dla własnej firmy, którą założyła po skończeniu szkoły, w 2003 roku. Trzy lata później została gorseciarką.
Na punkcie jej projektów trudno nie dostać fioła. Nawet jeśli nigdy nie marzyła nam się luksusowa klateczka na żebra i piersi, Maya Hansen jest w stanie to z mienić. Wzbudzić płomienne uczucia w tych, którzy uwielbiają styl a la Dita von Teese. Zainteresować wyznawczynie trendów goth, punk, rockabilly. Do tego wszyć w stanik gitarę, ptaszki, makaroniki. Zrobić też skórzane, cacko, lub misterne cudo do ślubu. A potem, po naszyciu guziczków, wstążek, koralików – wymyślić w jakim filmiku powinien „wystąpić” dany gorset. I sama w nim pozować – na jej stronie internetowej możecie podziwiać często jej własną kibić. No właśnie – Maya Hansen pozwala sobie przypomnieć dawno zapomniane słowa, rytuały , a niektórym – kształt swojego ciała…
POLECAMY: * Ola Szwed nago w Playboyu!*