Logo na paznokciach. Powrót kiczowatej mody lat 90.

Popularna beżowa kratka „Haymarket Check” brytyjskiej marki Burberry stała się synonimem bezguścia, kiedy zaczęła pojawiać się nie tylko na apaszkach, ale również na plastikowych tipsach i zasłonkach kuchennych. Słynne torebki z monogramem Louis Vuitton to akcesoria, które dziś częściej łączymy z modą z okolicznych bazarków niż ekskluzywnych butików. Trend na eksponowanie logo wciąż bardziej budzi skojarzenia z tanim luksusem niż klasą i szykiem. A jednak, kiedy obserwujemy najnowsze pomysły znanych domów mody, widać, że projektanci starają się odejść od tak negatywnego wrażenia. Obok koszulek z napisem Gucci czy sportowej bielizny Calvin Klein, logo sportowych i luksusowych marek to coraz częściej wybierany wzór na paznokciach.

Oprócz popularnej łyżwy Nike, znaczka Adidas czy monogramu Louis Vuitton, królują nazwy Marc Jacobs czy Balenciaga. Nowy kosmetyczny trend promowany jest przez modelki na wybiegach, artystki makijażu i blogerki.

Co myślicie o powyższej tendencji? Czy ma szanse zagościć w modzie na dłużej?