Pigułki wspomagające odchudzanie nieskuteczne!
Kapsułki z wyciągiem z zielonej herbaty, homeopatyczne kulki hamujące apetyt, naturalne pigułki dietetyczne - wiedząc, jak trudna i żmudna jest walka ze zbędnymi kilogramami, kuszące może być sięgnięcie po jeden ze środków wspomagających odchudzanie...
Kapsułki z wyciągiem z zielonej herbaty, homeopatyczne kulki hamujące apetyt, naturalne pigułki dietetyczne... Wiedząc, jak trudna i żmudna jest walka ze zbędnymi kilogramami, kuszące może być sięgnięcie po jeden ze środków wspomagających odchudzanie. Ich dobroczynne działanie wychwalają gwiazdy takie jak Gwyneth Paltrow, Kylie Minogue czy Elle MacPherson, przez co jeszcze mocniej wierzymy, że na zawsze położą kres naszej walce o ładniejszą sylwetkę.
Tymczasem najnowsze badanie pokazuje, że nie tylko nie pomagają schudnąć, ale także mogą mieć szkodliwy wpływ na nasz organizm.
Naukowcy z uniwersytetu w Exeter, którzy wnikliwie przeanalizowali różne dostępne na rynku naturalne środki wspomagające walkę z nadmiarem tkanki tłuszczowej, nie znaleźli żadnego dowodu na ich skuteczność. Prof. Edzard Ernst poszedł nawet o krok dalej, nazywając je picem na wodę.
W swoim ostatnim badaniu szczególną uwagę poświęcił mango z afrykańskiego buszu (zwanego również irvingia gabonensis). To składnik występujący w wielu środkach dietetycznych. Wcześniej przeprowadzone testy wychwalały jego pozytywny wpływ na utratę wagi.
Mimo że trzy z nich wykazywały, że afrykańskie mango jest skuteczniejsze niż placebo, prof. Ernst twierdzi, że stosowano w nich wadliwą metodologię i że zawierające jego wyciąg suplementy nie powinny być reklamowane jako pomocne w walce z nadwagą.
- Przez wiele lat przyglądałem się różnym metodom i nie ma żadnej, którą bym polecił – mówi. Badacz zasłynął z tego, że podważa deklaracje producentów ziołowych i homeopatycznych środków odchudzających.
W ich niezawodne działanie wierzymy jeszcze mocniej, gdy gwiazdy publicznie oznajmiają, że swoje doskonałe kształty zawdzięczają właśnie tej jednej „magicznej” metodzie. Gwyneth Paltrow i Elle MacPherson twierdzą, że w pielęgnacji zdrowego wyglądu pomaga im akupunktura, Sophie Dahl, Robbie Williams i Kylie Minogue wychwalają zalety zielonej herbaty, a Simon Cowell przypisuje liczne zasługi naturalnym pastylkom na odchudzanie.
Kiedy zmagająca się z nadwagą, mająca za sobą dziesiątki diet i porażek pani Kowalska słyszy, że droga do osiągnięcia ładnej sylwetki jest tak prosta, nieokupiona cierpieniem i poświęceniem, postanawia wypróbować jeden z tych niezwykłych środków. Nawet jeśli w głębi duszy średnio wierzy w to, że dzięki małej, niewinnej tabletce nagle uzyska oszałamiające kształty, stwierdza, że nie zaszkodzi przetestować wychwalanego suplementu na własnej skórze.
Jednak prof. Ernst ostrzega, że niektóre z dostępnych na rynku środków dietetycznych mogą mieć szkodliwe działanie dla zdrowia. Mimo że zwykle homeopatyczne specyfiki są bezpieczne, niektóre mogą powodować bóle głowy lub bezsenność, a także wchodzić w reakcje z innymi lekami.
Zdaniem badacza, warty miliony przemysł naturalnych środków wspomagających odchudzanie żeruje na tych, którzy są zdesperowani, by pozbyć się zbędnych kilogramów. - To łatwe ofiary nieodpowiedzialnych zapewnień - mówi.
Jedyna skuteczna metoda walki z nadwagą to, według Ernsta, kombinacja zdrowej diety i ćwiczeń fizycznych. Dla wielu być może brzmi to rozczarowująco, ale wydaje się pewnikiem w porównaniu z tajemniczymi, hamującymi apetyt i rozbijającymi tkankę tłuszczową kapsułkami.
Izabela O’Sullivan/(IOS)/(kg)
Tekst na podst. Dailymail.co.uk