Płacą i wymagają
Kobiety są coraz bardziej świadome swoich seksualnych potrzeb i otwarte na nowe doświadczenia. Wiele z pań nie tylko nie wstydzi się o nich mówić, ale też chce je realizować. Idealną sytuacją jest, kiedy partner potrafi sprostać wymaganiom. Co jednak, kiedy nie jesteśmy w związku, albo chwile intymne z ukochanym ograniczają się do szybkiego numerku w pozycji misjonarskiej? Wtedy seks można kupić.
20.09.2012 | aktual.: 21.09.2012 18:45
Kobiety są coraz bardziej świadome swoich seksualnych potrzeb i otwarte na nowe doświadczenia. Wiele z pań nie tylko nie wstydzi się o nich mówić, ale też chce je realizować. Idealną sytuacją jest, kiedy partner potrafi sprostać wymaganiom. Co jednak, kiedy nie jesteśmy w związku albo intymne chwile z ukochanym ograniczają się do szybkiego numerku w pozycji misjonarskiej? Wtedy seks można kupić.
Na przestrzeni ostatnich lat podejście kobiet do seksu zmieniło się diametralnie. Od dawna nie służy tylko prokreacji, czy zaspokajaniu męskich potrzeb (tzw. obowiązek małżeński). Jednocześnie dzięki antykoncepcji zmniejszył się kobiecy lęk przed niechcianą ciążą. Dzisiaj panie chcą czerpać z seksu jak najwięcej satysfakcji. Są coraz mniej pruderyjne i bardziej otwarte na nowe doświadczenia. Nie każdy mężczyzna jest w stanie stanąć na wysokości zadania, a wtedy coraz częściej decydują się na płatny seks.
Jak wynika z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego, aż połowa Polek godzi się na legalizację domów publicznych. Korzystają z nich jednak zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni. Oferty dla kobiet stanowią zaledwie około 1 proc. rynku seksualnego. Okazuje się jednak, że wiele pań nie miałoby oporów przed zapłaceniem za chwile intymności.
W przeprowadzonym ostatnio internetowym badaniu młodych Polek zadano pytanie: czy skorzystałabyś z płatnych usług seksualnych? 30 proc. respondentek odpowiedziało: "oczywiście". Można więc przypuszczać, że rynek usług seksualnych dla kobiet w Polsce będzie rósł.
Kto płaci za seks
Stereotypowa klientka pana do wynajęcia to kobieta samotna i zdesperowana. Młode i piękne mogą przecież poderwać faceta. Tymczasem, jak zauważają seksuolodzy, wiek i atrakcyjność nie są wcale w tym wypadku wyznacznikami. Z agencji towarzyskich korzystają zasadniczo dwie grupy kobiet. Do pierwszej należą singielki - samotne, czy to z przyczyn losowych, czy z wyboru. Kupują seks, żeby rozładować napięcie seksualne albo z potrzeby nowych wrażeń. Drugą kategorię stanowią kobiety w związkach, które nie chcą rozstania, bo on jest odpowiedzialny, przy nim czuje się bezpiecznie, tylko w łóżku jakoś się nie układa. Wstydzą się rozmawiać z mężem o swoich fantazjach, bo boją się, co on o niej pomyśli. Często nie mówią nawet, że brakuje im zainteresowania i czułości. Płacąc za kontakty intymne stają się paniami sytuacji - mogą wymagać czego tylko zechcą.
- Płatny seks jest namiastką bliskiej, intymnej relacji. Zaspokajanie potrzeb seksualnych nie jest tu jednak związane z bliskością emocjonalną, intelektualną czy duchową. Ale właśnie to zabezpiecza przed wieloma niechcianymi przeżyciami. Szukanie stałego związku wiąże się bowiem z przeżywaniem niepewności czy zależności. A gdy związek się nie uda - z przezywaniem żalu, rozpaczy, czasem poczucia odrzucenia czy zranienia. W sytuacji kupowania seksu, reguły gry i granice są bardzo jasne: "ja zadowalam cię finansowo, a ty mnie zadowalasz seksualnie". Z jednej strony mało się dostaje, ale też mało można stracić. I to zabezpiecza przed przeżywaniem.
Niestety, rezultatem bywa też brak odczuwania przyjemności i radości – mówi Monika Kozak – Czekanowska, psycholog, psychoterapeutka rodzin z Ośrodka Terapii i Edukacji Psychologicznej w Warszawie.
Długa gra wstępna
Kobiety korzystają z usług seksualnych nieco inaczej niż mężczyźni. Zanim pójdą do łóżka, chcą porozmawiać, poflirtować, poznać mężczyznę, z którym spędzą noc. Najczęściej aranżują wieczór z wyjściem na kolację czy wyjazdem na wspólny weekend. Panowie to doskonale wiedzą. Dlatego w ogłoszeniach często piszą anonse typu: „Jeśli czujesz się samotna, ze mną spędzisz fascynujące chwile. Jestem rozmowny i czuły oraz otwarty na każdą propozycje”.
Niektóre panie, żeby przeżyć ognisty romans z egzotycznym kochankiem, wybiorą się na wakacje. Kupując wczasy w Egipcie czy Tunezji, mogą zapewnić sobie paletę doznań erotycznych. Kochankowie za pieniądze są młodzi, przystojni, czarujący, uśmiechnięci i przede wszystkim chętni na wspólną przygodę. Nie tylko dostarczą erotycznych doznań, ale też przywrócą wiarę w atrakcyjność, umieją bowiem prawić komplementy i spełniać zachcianki, zanim kobieta o nich pomyśli. W końcu są profesjonalistami. A że za przyjemności trzeba zapłać, to już inna sprawa.
(mos)/(pho)