Promowanie anoreksji i bulimii!

Rośnie liczba stron internetowych, które lansują anoreksję i bulimię jako życiowy wybór lub styl życia.

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Psychiatrzy wezwali brytyjski rząd do działania w sprawie rosnącej liczby stron internetowych, które lansują anoreksję i bulimię jako życiowy wybór lub styl życia, a nie zaburzenie odżywiania.

Rosnąca liczba Brytyjek, zachęcana przez portale społecznościowe, takie jak Facebook, i internetowe strony poświęcone "thinspiration" (trendowi kultywowania szczupłych, a nawet zasuszonych sylwetek), szuka w sieci www porad i wskazówek, jak głodzić się czy ukrywać ekstremalny spadek na wadze - twierdzi Królewskie Kolegium Psychiatrów.

Ich apel zbiega się z początkiem Londyńskiego Tygodnia Mody, którego organizatorzy odmówili wykluczenia z pokazów na wybiegu wyjątkowo szczupłych modelek. "(Te) strony internetowe traktują chorobę jako normę. W taki sam sposób wybieg dla modelek na międzynarodowej imprezie, takiej jak Londyński Tydzień Mody, działa jak wizytówka i wzór do naśladowania dla kobiet poniżej normalnej wagi" - ostrzegła profesor Ulrike Schmidt zajmująca się w Kolegium Psychiatrów działem zaburzeń odżywiania.

Na zaburzenia odżywiania cierpi ponad 1,6 mln ludzi w Wielkiej Brytanii, z czego niemal 90 proc. to nastoletnie dziewczęta. Raport wzywa rząd, by się zajął mnożeniem się stron, lansujących zaburzenia odżywiania w ramach szerszych starań prowadzonych przez Radę ds. Bezpieczeństwa Internetu dla Dzieci (Council for Child Internet Safety - UKCCIS).

Według psychiatrów co dziesiąta dziewczynka wielokrotnie zagląda na strony lansujące kult wychudzonej sylwetki, zainspirowana celebrytkami w rodzaju amerykańskiej aktorki i wokalistki pop-rockowej Lindsay Lohan czy Paris Hilton. Niektóre z takich stron wykorzystują zdjęcia przesadnie chudych modelek i fora dyskusyjne, by zachęcać do poważnego zrzucania na wadze.

Beat, organizacja charytatywna dla ludzi z zaburzeniami odżywiania, uważa, że działania prowadzące do zdelegalizowania takich stron internetowych problemu nie rozwiążą. "Odwodzenie ludzi od tych stron i kierowanie ich do stron związanych ze zdrowieniem to jest to, co chcielibyśmy zobaczyć" - powiedziała rzeczniczka organizacji Mary George. Beat już współpracuje z dostawcą internetu AOL nad filtrowaniem przeszukiwania stron. "Jeśli ktoś zapuści przeszukiwanie, by znaleźć strony proanoreksyjne, nasze strony pojawią się jako pierwsze" - powiedziała George.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tak wystroiła się na sesję zdjęciową. Trudno oderwać wzrok
Tak wystroiła się na sesję zdjęciową. Trudno oderwać wzrok
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Płynne złoto" dla hortensji
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Płynne złoto" dla hortensji
Egipska metoda zasypiania. "Odpłyniesz" błyskawicznie
Egipska metoda zasypiania. "Odpłyniesz" błyskawicznie
Do dziś go zaczepiają. Zawsze odpowiada jednym zdaniem
Do dziś go zaczepiają. Zawsze odpowiada jednym zdaniem
Pokazała dwa zdjęcia. Tak wyjaśniła różnice między owulacją a okresem
Pokazała dwa zdjęcia. Tak wyjaśniła różnice między owulacją a okresem
Nielegalne na działce. Kary dochodzą do 5000 zł
Nielegalne na działce. Kary dochodzą do 5000 zł
Zapytano ją o Ukraińców. "Przypomnijmy sobie, skąd się wzięliśmy"
Zapytano ją o Ukraińców. "Przypomnijmy sobie, skąd się wzięliśmy"
Masz w piwnicy? Tyle zapłacą za niego dzisiaj
Masz w piwnicy? Tyle zapłacą za niego dzisiaj
Nie podłączaj do listwy. Strażacy apelują
Nie podłączaj do listwy. Strażacy apelują
Mąż Bem zmarł 6 tygodni po diagnozie. "Ja sobie z tym nie radzę"
Mąż Bem zmarł 6 tygodni po diagnozie. "Ja sobie z tym nie radzę"
Skończył 51 lat. O jego związkach było głośno w show-biznesie
Skończył 51 lat. O jego związkach było głośno w show-biznesie
Zmarł na raka. Leczenie kosztowało miliony
Zmarł na raka. Leczenie kosztowało miliony