Romans w pracy - warto się bronić?

Zwykle zaczyna się bardzo niewinnie. Na początku są nieśmiałe uśmiechy i rzucane ukradkiem spojrzenia zza komputera. Potem wymieniacie się numerami telefonów i adresami mailowymi. I przestaje być już tak niewinnie.

Romans w pracy - warto się bronić?
Źródło zdjęć: © JupiterImages/EAST NEWS
SKOMENTUJ

Zwykle zaczyna się bardzo niewinnie. Na początku są nieśmiałe uśmiechy i rzucane ukradkiem spojrzenia zza komputera. Są krótkie rozmowy na biurowym korytarzu i przypadkowe dotknięcia przy wieszaku na ubrania. Potem wymieniacie się numerami telefonów i adresami mailowymi. I przestaje być już tak niewinnie.

Skąd się biorą romanse w pracy? Człowiek jest tylko człowiekiem i ulega najróżniejszym emocjom, uczuciom oraz sytuacjom. Jedne z nas potrzebują czasami jakieś przyjemnej odmiany w życiu, inne w ten sposób chcą odnaleźć same siebie. Jeszcze inne wykorzystują albo są wykorzystywane. Ile kobiet – tyle powodów.

- W pracy spędzamy najczęściej osiem godzin dziennie. Dla niektórych z nas staje się ona drugim domem. Tutaj jemy śniadanie, pijemy kawę, plotkujemy. Tutaj także flirtujemy i romansujemy. I nie ma w tym nic dziwnego. – mówi Piotr Szymański, psycholog.

Masz spokojny dom, przystojnego męża i rewelacyjnych znajomych. Masz się do kogo przytulić i z kim porozmawiać. Niczego ci w życiu nie brakuje. Jednak czasami masz ochotę coś zmienić w tym schemacie. Chciałabyś zaryzykować, zrobić coś innego niż zawsze. Dlatego też, kiedy twój kolega z pracy mówi ci, że ładnie dzisiaj wyglądasz przez głowę przemykają ci różne myśli.

Ochota na romans w pracy przychodzi także w tedy, kiedy małżeństwo przechodzi kryzys. Twój maż nie wydaje ci się już tak atrakcyjny jak dawniej, zmienił się. Kłócicie się częściej niż rozmawiacie. Przystojny kolega z pracy okazuje się w takim momencie niemal wybawieniem. Znów czujesz się atrakcyjna!

- Od dwóch lat pracuję w tym samym biurze– mówi Alicja Kowalewska, księgowa. – Pół roku temu do naszej firmy dołączył nowy informatyk. Przystojny, zadbany, z poczuciem humoru – wręcz ideał mężczyzny. Zauważyłam, że też mu się podobam. Wdałam się w ten banalny romans, chociaż całe życie zarzekałam się, że takie flirty są nie dla mnie. Nie żałuję! Mój mąż już dawno przestał mówić mi, że mam piękne oczy i że ładnie wyglądam w czerwonej sukience. Nie robię nic złego. Ten flirt podbudował moją utraconą wiarę w siebie.

Romans w pracy to ryzyko. Bardziej przypomina sporty ekstremalne niż komedię romantyczną. Możemy dużo zyskać, ale też dużo stracić. Osoba, którą widujemy w pracy kilka godzin dziennie może bowiem być zupełnie inna w życiu codziennym. Nie warto więc bezmyślnie stawiać wszystkiego na jedną kartę i poddać się zauroczeniu. Pod żadnym pozorem nie wolno nam tracić zdrowego rozsądku.

- Zakochałam się w moim koledze z biura – mówi Anna Dąbrowska, ekonomistka – Uczucie było tak silne, że postanowiłam wyprowadzić się z domu i rozwieść się z mężem dla tego człowieka. Niestety czar prysł od razu po tym jak tylko zamieszkaliśmy razem. Mój partner przestał przypominać zadbanego i szarmanckiego mężczyznę. Rozrzucał po całym mieszkaniu brudne skarpetki, a całe wieczory spędzał przed telewizorem pijąc piwo i oglądając mecz. Nie warto było ryzykować małżeństwa dla tego człowieka. Gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz – postąpiłabym zupełnie inaczej, nie wdawałabym się w ten romans.

Zanim więc spakujemy rzeczy i wyprowadzimy się z domu, warto bardzo dobrze przemyśleć sprawę nowej znajomości. Oprócz zauroczenia trzeba pamiętać także o możliwych konsekwencjach. A może czar tej znajomości pryśnie tak szybko jak się pojawił? Czy na pewno możemy być pewne uczuć osoby, którą znamy tylko i wyłącznie z pracy? A może dla niego jest to tylko dobra zabawa?

Romans w pracy – czemu nie… Drobny flirt jeszcze nikomu w niczym nie zaszkodził. Jednak pamiętajmy, żeby nikogo naszym zachowaniem nie zranić. A już na pewno nie osobę, której przysięgało się wierność i uczciwość małżeńską. Osobę, która każdego wieczora zamiast powiedzieć: „Ślicznie wyglądasz” podaje nam kubek gorącej herbaty.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucać skoszoną trawę? Mało kto ma pojęcie
Gdzie wyrzucać skoszoną trawę? Mało kto ma pojęcie
"Odmawiałam różaniec". Oto co pomogło jej w głośnej wyprawie
"Odmawiałam różaniec". Oto co pomogło jej w głośnej wyprawie
Zasadź bratki w ten sposób. Będą rosły jak nigdy
Zasadź bratki w ten sposób. Będą rosły jak nigdy
Z tych grzechów nie może rozgrzeszyć "zwykły" ksiądz. Jest ich pięć
Z tych grzechów nie może rozgrzeszyć "zwykły" ksiądz. Jest ich pięć
Upubliczniono jej ostatnie zdjęcie. Zrobiono je krótko przed katastrofą
Upubliczniono jej ostatnie zdjęcie. Zrobiono je krótko przed katastrofą
Unikaj ich jak ognia. Te kolory postarzają
Unikaj ich jak ognia. Te kolory postarzają
Zakazany krzew w Polsce. Kara to nawet milion zł
Zakazany krzew w Polsce. Kara to nawet milion zł
Młodzi rezygnują z pracy w szkołach. Oto powody
Młodzi rezygnują z pracy w szkołach. Oto powody
Oto dwie oznaki zdrady. "Nigdy nie zawiodły"
Oto dwie oznaki zdrady. "Nigdy nie zawiodły"
Myjesz w ten sposób włosy? Coraz bardziej je niszczysz
Myjesz w ten sposób włosy? Coraz bardziej je niszczysz
Wylęgarnia kleszczy w domu. Koniecznie sprawdź te miejsca
Wylęgarnia kleszczy w domu. Koniecznie sprawdź te miejsca
Ogromny błąd. Hortensja zmarnieje w oczach
Ogromny błąd. Hortensja zmarnieje w oczach