Suchy szampon: 5 nietypowych zastosowań
Suchy szampon zagościł na stałe w waszych torebkach? Świetnie! Mowa w końcu o kosmetyku, który latem jest nie do zastąpienia – suchy szampon błyskawicznie odświeża fryzurę, dodaje jej objętości i jest to absolutny wyjazdowy must have. Wiedziałyście jednak, że kosmetyk może zdziałać cuda też w sytuacjach w ogóle niezwiązanych z włosami?
18.07.2015 | aktual.: 28.07.2015 12:58
Suchy szampon zagościł na stałe w waszych torebkach? Świetnie! Mowa w końcu o kosmetyku, który latem jest nie do zastąpienia – suchy szampon błyskawicznie odświeża fryzurę, dodaje jej objętości i jest to absolutny wyjazdowy must have. Wiedziałyście jednak, że kosmetyk może zdziałać cuda też w sytuacjach w ogóle niezwiązanych z włosami?
- Domyślamy się, że wchodzenie na ściankę wspinaczkową raczej nie należy do waszych rutynowych czynności, ale jeśli będziecie miały kiedyś potrzebę zmatowienia dłoni, suchy szampon okaże się przydatny. Niezastąpiony trick przed stresującymi rozmowami kwalifikacyjnymi!
- Suchy szampon sprawdzi się też jako… pochłaniacz nieprzyjemnych zapachów. Jak przetestować ten trick? Spryskajcie kosmetykiem wkładki starych butów i pozwólcie mu zdziałać cuda przez noc. Na drugi dzień przykry zapach będzie tylko wspomnieniem.
- Macie bujne brwi, które chcecie trochę poczochrać? Rozpylcie odrobinę suchego szamponu na palec i nałóżcie produkt na włoski – w ten sposób uniesiecie je u nasady i dodacie im trochę tekstury.
- Tłusta plama na sukience? Zamiast biec do łazienki w celu zaprania zabrudzenia, wyjmijcie z torebki suchy szampon i spryskajcie nim niefortunne miejsce. Zawarty w kosmetyku talk pochłonie tłuszcz, co ułatwi usunięcie plamy w praniu.
- Jeśli jesteście posiadaczkami totalnie prostych, „śliskich” włosów, suchy szampon pomoże wam je zmatowić i doda im tekstury. Po zastosowaniu kosmetyku warkocze i plecione fryzury będą łatwiejsze do wykonania, a wsuwki zostaną na swoim miejscu.
Mateusz Farenholc
Redaktor działu urody Fashion Post. Mimo że w temacie kosmetyków stawia na minimalizm i klasykę (jego ulubione marki kosmetyczne to Listerine, Carmex i Biały Jeleń), skrupulatnie googluje nowe tematy i umacnia swoją pozycję urodowego eksperta.