- Lekarz ocenę mojej zdolności do służby wojskowej zaczął od ugniatania moich piersi. Czemu to miało służyć? On nawet nie był ginekologiem czy onkologiem - opowiedziała Justyna, którą wezwano przed komisję wojskową.
Od poniedziałku Marianna Schreiber odbywa szkolenie wojskowe, które szczegółowo relacjonuje w mediach społecznościowych. Ostatnio odpowiedziała na kilka pytań i zdradziła, ile zarobi przez ten czas.
Na fotografii 10 żołnierek w pełnym umundurowaniu karmi piersią swoje dzieci. Pomysłodawczyni tej nietypowej sesji ma nadzieję, że to zdjęcie przyczyni się do lepszego postrzegania karmiących kobiet. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja w amerykańskiej armii była nie do pomyślenia.