Tańcz, śpiewaj i wąchaj dla zdrowia
Naukowcy sięgają po najróżniejsze metody poszukując metod walki z chorobami, które nas trapią. Często okazuje się, że wiele z tych metod znano i stosowano z pozytywnym skutkiem już dawno temu.
Naukowcy sięgają po najróżniejsze metody poszukując metod walki z chorobami, które nas trapią. Często okazuje się, że wiele z tych metod znano i stosowano z pozytywnym skutkiem już dawno temu, a dzisiaj jedynie ich korzystny wpływ na zdrowie człowieka został potwierdzony odpowiednimi badaniami. Bo przecież dobroczynne działanie muzyki, zapachów czy tańca znane było już w czasach starożytnych. Dlaczego więc dzisiaj z nich nie skorzystać?
Wąchaj, a będziesz zdrowsza
Na pewno nie raz zauważyliśmy, że spacer wśród drzew czy kwiatów sprawia, że czujemy się zdrowsi i mamy więcej energii. Wielu specjalistów porównuje działanie esencji zapachowych do roli hormonów, ponieważ już mikroskopijne ilości wywołują pozytywne działanie dla organizmu. Leczenie za pomocą substancji wytwarzanych przez rośliny znane było od dawna. Nasze babki stosowały m.in. nacieranie skroni olejkiem lawendowym podczas ataku migreny. Coraz częściej właściwości leczenia zapachem zaczynają doceniać lekarze medycyny konwencjonalnej. W jednym z pism poświęconych aromaterapii w Wielkiej Brytanii pojawiła się prośba, aby aromaterapeuci zgłaszali się do szpitali, by wspomóc swoimi umiejętnościami osoby chore na nowotwory. Szczególnie korzystny wpływ wywierają olejki zapachowe na nastrój człowieka, co mając na względzie fakt, że za jedną z przyczyn większości chorób uważany jest stres – może mieć istotne znaczenia dla terapii. Współcześni naukowcy zauważyli, że zapachy nie tylko przenikają do krwi jako lecznicze
substancje chemiczne, ale swoiście sterują pracą mózgu, wywołując tym terapeutyczne efekty. Olejki eteryczne ( miętowy, eukaliptusowy) działają wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie, dzięki czemu maja zastosowanie w leczeniu infekcji dróg oddechowych, z wirusami i grzybami walczy olejek z drzewa herbacianego, a limonen – składnik olejku sosnowego ma właściwości chroniące przed nowotworami. Japońscy lekarze odkryli, że olejek jaśminowy wywołuje w ciągu kilkunastu sekund ożywienie równe filiżance mocnej kawy. Nic, więc dziwnego, że walcząc z różnymi dolegliwościami coraz częściej szukamy sprzymierzeńców w naturze. * Słuchaj arii dla serca*
Podobnie jak leczenie zapachem, również od dawna znane były lecznicze właściwości muzyki. Już w Starym Testamencie czytamy, że królowi Saulowi, który popadł w ciężką depresję, ukojenie przyniosła gra Dawida i śpiewane przy akompaniamencie cytry jego poetyckie kantyki. Rozkwit muzyki jako formy terapii nastąpił w XX wieku, kiedy to badania w dziedzinie psychologii eksperymentalnej i psychiatrii wykazały wielki walor muzycznych kuracji. Ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Pawii dowodzą, że muzyka operowa może pomóc w rehabilitacji osób po udarach. Zdaniem badaczy szczególnie korzystne działanie mogą mieć arie, w których dużo jest momentów osłabiania i wzmacniania siły brzmienia. Stwierdzono, że crescendo, czyli wzmacnianie wpływało na organizm pobudzająco (podobnie jak szybsze tempo) i prowadziło do zwężenia podskórnych naczyń krwionośnych, wzrostu ciśnienia krwi, tętna i częstości oddechów. Dimnuendo, czyli osłabianie miało działanie odprężające: serce zwalniało, spadało też ciśnienie. Kto wie,
czy karnet do opery na stałe nie zostanie wprowadzony do zabiegów rehabilitacyjnych, tym bardziej, że taka forma powrotu do zdrowia jest przyjemna i niezbyt droga. W Londynie rozpoczęto natomiast badania, które maja stwierdzić czy śpiew, a właściwie kontrola oddechu z nim związana nie będzie pomocna w leczeniu chorób płuc. Wyniki tych niecodziennych badań mają być opublikowane do końca tego roku. Być może okaże się, że nie tylko słuchanie śpiewu, ale także samo śpiewanie ma właściwości terapeutyczne.
Zatańcz w kręgu
Jedną z metod terapeutycznych coraz ostatnio popularniejszych są tańce w kręgu nawiązujące do starodawnych tańców etnicznych. Terapię stosuje się w grupach dzieci, wśród osób niepełnosprawnych, nadpobudliwych, więźniów, a także w terapii uzależnień i w różnorodnych grupach wsparcia. To też forma wyzwolenia od negatywnych emocji oraz rozładowania napięcia nerwowego.