TRENDY 2017: t‑shirty z przesłaniem
Z nadejściem wiosny chętnie sięgamy po t-shirty. Pasują do marynarek, swetrów, spódnic czy rurek. W tym sezonie królują koszulki o określonym zdobieniu. Są to t-shirty z napisami. Niosą przesłanie czy manifestację poglądów społeczno-politycznych. Które są najpopularniejsze? Jaka jest ich historia? Ile kosztują?
Historia koszulek z przesłaniem sięga lat 70. T-shirt z napisem "The future is female" (Przyszłość jest kobietą)
został po raz pierwszy zaprojektowany przez grupę radykalnych amerykańskich feministek specjalne dla pierwszej nowojorskiej kobiecej księgarni. Wówczas w takim t-shircie pozowała artystka Alix Dobkin, której słynne zdjęcie w tym ubraniu przygotowała jej partnerka, fotografka Liza Cowan.
Renesans tej koszulki przypadł na 2015 rok, kiedy niezależna projektantka postanowiła odświeżyć design napisu i wypuściła linię t-shirtów oraz bluz z "The future is female". Pokochały je m.in. modelka Cara Delevingne czy wokalistka St. Vincent.
Równie popularne stały się ostatnio koszulki z napisem "We should all be feminists" (Wszyscy powinniśmy być feministami). Zaprojektował je francuski dom mody Dior. Po razy pierwszy mogliśmy oglądać je na wybiegu we wrześniu 2016 roku. To znaczący moment. Wówczas, pierwszy raz w historii 70-letniej historii marki, dyrektor kreatywną została Maria Grazia Chiuri. I to ona zaproponowała światu taki model koszulki. Premiera t-shirtu zbiegła się w czasie z kampanią prezydencką w Stanach Zjednoczonych i z Czarnym protestem kobiet w Polsce. Stanowczy głos w swoim interesie zaczęły zabierać feministki. Odezwali się także imigranci, którym restrykcyjna polityka migracyjna Donalda Trumpa nie przypadła do gustu. I tak zwykła koszulka z napisem stała się symbolem walki o równość, wolność i solidarność. Kiedy prezydent USA zamyka ludziom usta, oni zaczynają mówić przy pomocy napisów na koszulkach. Wszystko to dzieje się zazwyczaj nie na wielkich wiecach i oficjalnych akcjach, ale w mediach społecznościowych. Które, jak wiemy, mają coraz większą i wciąż rosnącą siłę.
Koszulki z napisami manifestującymi poglądy noszą m.in Rihanna, Jennifer Lawrence, Doda czy Natalie Portman (ta ostatnio t-shirt Diora założyła na marsz z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet). Koszulka Diora, której cena to ok. 500 funtów, jest już wyprzedana. Część z dochodów została przekazana dla fundacji pomagającej potrzebującym, którą w 2012 roku stworzyła Rihanna.
Na tegorocznych tygodniach mody t-shirty z napisami: "We will not be silenced", "Girls just want to have fundamental rights", "Love is love" czy "I am an immigrant" opanowały miłośników mody. W Nowym Jorku, podczas pokazu Phillipa Lima, grupa sympatyków tych haseł zaprezentowała się właśnie w takich t-shirtach.