Tydzień bez makijażu!
W zeszłym roku amerykańska blogerka Rabbit Write rzuciła w kąt błyszczyki, pudry oraz cienie i ogłosiła, że idzie na odwyk. Tygodniowy odwyk od kosmetyków kolorowych, które, jak napisała na swoim blogu, zaczęły rządzić jej życiem. Do akcji „No make up week” zaprosiła swoje znajome i koleżanki, a mała blogowa akcja przekształciła się w spore wydarzenie medialne.
23.05.2011 | aktual.: 25.05.2011 13:27
W zeszłym roku amerykańska blogerka Rabbit Write rzuciła w kąt błyszczyki, pudry oraz cienie i ogłosiła, że idzie na odwyk. Tygodniowy odwyk od kosmetyków kolorowych, które, jak napisała na swoim blogu, zaczęły rządzić jej życiem. Do akcji „No make up week” zaprosiła swoje znajome i koleżanki, a mała blogowa akcja przekształciła się w spore wydarzenie medialne.
Czy Polki byłyby tak odważne jak Amerykanki? Czy odważyłyby się na siedem dni odstawić szminki, podkłady, korektory, kredki, błyszczyki i róż? Czy warto pokazać światu nagą twarz? I właściwie, po co?
Jedną z najliczniejszych mikrospołeczności w polskim interencie jest świat urodowych guru, skupionych wokół serwisu youtube. Grono młodych kobiet rozwija swoją pasję, jaką jest makijaż i pielęgnacja urody, a przy okazji dzieli się swoim hobby z internautami. Youtubowiczki nagrywają filmy instruktażowe (tutoriale), przedstawiają swoje najnowsze nabytki (haule), przygotowują recenzje kosmetyków.
Ich siłę odkryli już PR-owcy i marketingowcy z dużych firm kosmetycznych. Guru z youtube mają taką moc oddziaływania, że jedną recenzją są w stanie sprawić, że z popularnych drogerii zostanie wykupiony zapas konkretnego pędzla do różu lub określonego koloru lakieru do paznokci.
Azjatyckicukier, nieesia25, nissiax83, BrunettesHeart, kiediska86, MakeUpBrock, ciasteczko25 i wiele innych pań poświęca swój wolny czas, aby innym internautkom przybliżyć tajniki konturowania twarzy, czy malowania idealnej kreski na powiece. Liczba wyświetleń jednego filmu na serwisie youtube to średnio 30 tysięcy, a każdego dnia pod filmami pojawia się setki komentarzy. Polska jest bez wątpienia światową potęgą w branży internetowego poradnictwa makijażowego i śmiało konkurujemy pod tym względem z Amerykanami czy Brytyjczykami.
(alp/sg)
POLECAMY: * Zobacz gwiazdy bez makijażu*
Polki lubią makijaż. Z badań przeprowadzonych przez jeden ze społecznościowych portali. Wynika, że dwie trzecie Polek maluje się codziennie, a ich ulubionymi kosmetykami do make-upu są maskara i podkład. Rok temu podobne badania przeprowadziła Agencji Badań Rynku. Spośród przebadanych przez ABR 5000 Polek aż 62% przyznało, że maluje się codziennie, a kolejne 30% robi to kilka razy w tygodniu. Tylko 1% badanych nie maluje się nigdy, a 3% jedynie okazjonalnie. Aż 65 proc. respondentek przyznało, że oczy tuszuje niemal każdego dnia, a jeszcze więcej podkreśla usta pomadką lub błyszczykiem.
Lena Frankowska, psycholog i konsultant z internetowej poradni psychologicznej www.psycholog.net.pl uważa, że kolorowe kosmetyki pomagają ukryć smutek czy zmęczenie. - Odpowiednio użyte produkty wyczarują lepszą wersję nas samych. Malowanie twarzy to zabieg, który sam w sobie może sprawiać przyjemność. Upewniać nas w odczuciu, że dbamy o siebie i pośrednio o odczucia innych. W dzisiejszych czasach makijaż może być też dla kobiety pancerzem, pod którym ukrywa nieakceptowane przez siebie, bądź pracodawców cechy. Bywa bronią do walki z oznakami nieprzespanej nocy czy choroby, pozwala nam „manipulować" wyglądem naszej twarzy, w zależności od potrzeb, okoliczności, czy naszego samopoczucia - mówi Lena Frankowska.
- Makijaż to maska, pod którą, możemy się schować i którą możemy włożyć zależnie od okazji i samopoczucia. Może dodawać odwagi, świadczyć o dbałości o siebie, poważnym podejściu do pracy i ludzi, z którymi przebywamy - Lena Frankowska zaznacza, że makijaż jest wyrazem dążenia do doskonałego wyglądu, próbą zbliżenia do aktualnie obowiązującego kanonu piękna, a jako taki może mieć duże znaczenie dla samooceny, pewności siebie i samopoczucia.
Psycholog uważa, że akcja „No make up week" może być wyzwaniem dla niejednej z nas: dostarczyć ciekawych refleksji, pomysłów i postanowień. - To zaproszenie, by odkryć, tę cześć siebie, którą zmieniałyśmy, ukrywałyśmy, a która warta jest dostrzeżenia. Mamy wiele twarzy, a jedną z nich jest ta bez makijażu. Może da się ją polubić - zastanawia się Lena Frankowska.
POLECAMY: * Zobacz gwiazdy bez makijażu*
Klaudia Orłowska (MakeUpBrock w społeczności youtube) jest charakteryzatorką. Do eksperymentu „No make up week” nie przystąpiła, ale przyznaje, że idea „nagiego tygodnia” sprawiła, że zaczęła zastanawiać się, jak dużą rolę w jej życiu odgrywa makijaż. I nie tylko dlatego, że jest z nim związana zawodowo „Malujemy się głównie po to, żeby sobie samej podobać się w lustrze. Wielu facetów uważa, że woli kobiety naturalne, my jednak wiemy lepiej, w czym nam dobrze. Większość z kobiet ma lepszy humor, jeśli się sobie podoba i dlatego bardzo łatwo się od niego uzależnić” twierdzi Klaudia Orłowska.
Alina Szczerba, znana jako BrunettesHeart uważa, że w Polsce ciągle pokutuje przekonanie że makijaż to coś co zakłamuję naszą urodę, czyni nas sztucznymi, jest czymś po co sięgają dziewczyny i kobiety z kompleksami czy te, które nie są „naturalnie piękne. Na swoim kanale youtube i blogu chcę przekazać dziewczynom, że „umiejętnie użyty makijaż jest w stanie naszą urodę podkreślić, jest w stanie sprawdzić, że będziemy się czuć bardziej pewne.”
Do polskiej odsłony akcji „No make up week”, czyli tygodnia bez makijażu, przystąpiły m.in. nieesia25, nisiax83, MsHaniaK (prowadzi vlog, dokumentujący dzień po dniu jak wygląda jej nagi tydzień), TheBrendaHugo, twarzwkolorach i Yokosia. Przez tydzień panie przejdą radykalny odwyk od kosmetyków kolorowych. Na swoich kanałach youtube podzielą się impresjami, jak to jest, gdy kobieta składa broń i rezygnuje z ochronnego pancerza, jaki daje make up. Wszystkie panie, które przystąpiły do tygodniowej akcji przyznały, że nie będzie im łatwo. Makijaż nie jest dla nich tylko zabawą i relaksem, ale też, w pewnym sensie drugą skórą. Odwaga, jaką wszystkie zaprezentowały, przystępując do youtubowego happeningu, zasługuje na coś większego niż tylko przysłowiowy „Kciuk w górę”. Mimo pozornie błahego tematu „tydzień bez makijażu”, jest swego rodzaju manifestem feministycznym, pokazującym wolną wolę.
Pewien czas temu głośno było o akcji „Naturalne piękno” marki Dove, w której produkty firmy reklamowane były przez kobiety nie poddane obróbce programów graficznych. Za akcją „Nagiego tygodnia” nie stoi żaden potentat kosmetyczny. Zorganizowały go kobiety, które chciały udowodnić sobie i światu, jakie są piękne: w trakcie tygodnia bez makijażu i zawsze. (Za tydzień opiszemy, jak im poszło.)
(alp/sg)
POLECAMY: * Zobacz gwiazdy bez makijażu*