FitnessUprzedzenia, intuicja i nasze zmysły

Uprzedzenia, intuicja i nasze zmysły

Uprzedzenia, intuicja i nasze zmysły
16.01.2007 10:58, aktualizacja: 27.05.2010 19:40

Jak to się dzieje, że jedni już od pierwszego wejrzenia budzą w nas sympatię, a inni szaloną niechęć, choć ani z jednymi, ani z drugimi nie zamieniliśmy słowa? To wina, albo zasługa naszych zmysłów, pracują bezustannie, przetwarzając dostarczone im dane.

Jak to się dzieje, że jedni już od pierwszego wejrzenia budzą w nas sympatię, a inni szaloną niechęć, choć ani z jednymi, ani z drugimi nie zamieniliśmy słowa?

To wina, albo zasługa naszych zmysłów, które pracują bezustannie, przetwarzając dostarczone im dane. Widzimy jak dana osoba wygląda, czujemy uścisk dłoni, słyszymy tembr głosu, rejestrujemy spojrzenie, uśmiech, zapach. Swoją rolę odgrywa nawet zmysł smaku - docierają do nas wrażenia smakowe na skutek wydzielania się w organizmie pewnych enzymów i hormonów, które są z kolei reakcją na wrażenia innych zmysłów.

Dlaczego ich nie lubię?

To czy kogoś polubimy, czy nie, zależy od takich drobiazgów, jak intonacja i tempo jego wypowiedzi, szybkość oddechu. Wszystkie te informacje odbieramy podświadomie, słuchamy mowy ciała. Do tego dochodzi jeszcze nastawienie z jakim zawieramy znajomość. Jeśli na spotkanie z nowym szefem idziemy z przekonaniem, że jest świetny, że reprezentuje super firmę, dostrzegamy tylko jego plusy, ba, nawet minusy odbieramy jako zalety. I to już w zasadzie cała zagadka tajemnicy lubienia i nie lubienia.

Pierwsze wrażenie

Tyle tylko, że pierwsze odczucia czasem są trafne, a czasem nie. Możemy skrzywdzić nimi daną osobę lub uczynić z niej gwiazdę, którą nie jest. Mamy, np. często zgubną tendencję do zakładania, że to co jest piękne, jest dobre. Zauroczeni śliczną buzią, błyskiem w oku, nie dostrzegamy, np. agresywnego zachowania. Przystojny, uwodzicielski partner, w którym zakochujemy się od pierwszego wejrzenia, okazuje się brutalnym awanturnikiem. Fałszywe pierwsze wrażenie może zaważyć na całym życiu, spowodować niewłaściwe decyzje. Żeby się nie dać zwieść, warto weryfikować pierwsze wrażenie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Przeciwieństwa się przyciągają?

Czy naszą sympatię budzą przeciwieństwa czy ludzie podobni? Istnieją na ten temat dwie sprzeczne teorie. Ludzie, którzy nadają na tych samych falach, mają często podobne cechy charakteru, podobne poglądy, nawet styl ubierania się. Lubią jazz i nienienawidzą hip hopu.
A przeciwieństwa? Psychologowie nie są zgodni. Jedni twierdzą, że gaduła może być atrakcyjna dla cichej osoby, nieśmiała dla otwartej i odważnej. Inni argumentują, że tę spokojną rozboli w końcu głowa od paplania, a nieśmiała poczuje się zahukana przy tej z temperamentem. Jednak dowody na istnienie zjawiska komplementarności (wzajemnego uzupełniania się) istnieją. Nie na darmo czasem dziwimy się: co ona, taka piękna i przebojowa, widziała w takim zakompleksionym chuderlaku z odstającymi uszami? Na pewno podobieństwo odgrywa ważną rolę na początku znajomości, ułatwia zbliżenie; potem jednak ważniejsze może się okazać wzajemne dopełnianie i ciekawość, czym ta druga strona nas zaskoczy, przecież jest tak inna od nas samych.

Intuicja też się myli

Intuicja to dar czy przeszkoda w nawiązywaniu kontaktów? Generalnie pomaga, ale trzeba podchodzić do niej ostrożnie, bo od czasu do czasu ona również się myli. Opiera się przecież najczęściej na przeczuciu. Są, co prawda, osoby, obdarzone szczególnymi zdolnościami przewidywania, tak odczytują komunikaty pozawerbalne, że prawie zawsze trafnie oceniają ludzi, nawet przy pierwszym spotkaniu. Ale takich genialnych intuicji wcale nie ma wśród nas wiele. Częściej wyciągamy zbyt pochopne wnioski i potem się rozczarowujemy. Czy nasze odczucia w stosunku do innej osoby pokrywają się z tym co ona do nas czuje?

Lubić i być lubianym, kochać i być kochanym - marzenie każdego. Często zapominamy, że wyznacznikiem tego, czy dana osoba nas lubi jest to czy my ją darzymy sympatią. Te uczucia są najczęściej sprzężone. Jeśli widzimy, że nowy znajomy raczej nas akceptuje sami zachowujemy się w sposób przyjacielski, otwarty, swobodny. Nadawanie na tej samej fali to ideał.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Niestety, uczucia negatywne też się pokrywają. Gdy widzimy, że ktoś się stroszy na nasz widok, odpowiadamy najczęściej tym samym. Niechęć udziela się tak samo jak sympatia. Zdarza się oczywiście i tak, że uczucia nie pokrywają się, ani te złe, ani te dobre. Jedno z nas pała gorącą sympatią, a drugie jest na nią zupełnie obojętne. Klasyczny przykład to nieodwzajemniona miłość.

Łatwiej bez uprzedzeń

Czy warto się uprzedzać do innych osób? Oczywiście, nie, choć uprzedzanie to bardzo powszechne zjawisko. I nie zawsze zdajemy sobie sprawę jak niebezpieczne. Niechęć do drugiej osoby, może doprowadzić do nienawiści. W skrajnych przypadkach, nawet agresji. Ulegamy sile uprzedzeń, bo mamy tendencję do preferowania osób podobnych do nas i odrzucania tych, które się od nas różnią, nawet jeśli swoją innością w niczym nam nie zagrażają. Uprzedzenia często wytwarzamy pod wpływem poglądów rodziców, znajomych. Powtarzamy obraźliwe stereotypy, np. że rudy jest fałszywy, a blondynki głupie. Ale nigdy nie jest za późno, żeby się swoich uprzedzeń pozbyć. Zwłaszcza, że są ludzie, z którymi, nie darząc ich sympatią, musimy obcować. W rodzinie, w pracy. Gdy pokonamy uprzedzenia, łatwiej będzie żyć nie tylko tej drugiej stronie, ale przede wszystkim nam.

Pokonać stereotypy

- Zmień własne nastawienie, nie wmawiaj sobie, gdy zobaczysz nową dziewczynę brata, że jej nie lubisz, postaraj się o tym zapomnieć, choćby na chwilę.
- Ustal co cię w nielubianej osobie drażni, nie dawaj powodu, żeby powstawały iskrzące sytuacje. Zachowanie można zaplanować, jak budowę domu.
- Niech głowa rządzi sercem, rozsądek przede wszystkim; wyrzuć złe myśli. Pamiętaj, że te pozytywne wywołują pozytywne skutki.
- Nie emocjonuj się zbytnio, spontaniczność nie zawsze jest zaletą, nie daj poznać kontrowersyjnej osobie, że jej nie lubisz.
- Staraj się ją poznać, zwróć uwagę na jej zalety, a nie wady, możesz je nawet wypisać na kartce, stale powiększaj tę listę.
- Weź byka za rogi, porozmawiaj z nią przy pierwszej nadarzającej się okazji, samemu można zainspirować spotkanie.
- Pamiętaj, że wytworzeniu sympatii sprzyja mówienie podobnym tonem, patrzenie rozmówcy spokojnie prosto w oczy.
- Albo zapytaj wprost co przeszkadza wam w kontaktach, to wymaga odwagi, ale może być opłacalne na dłuższą metę.
- Wreszcie czasami posłuchaj podszeptu intuicji, jeśli możesz sobie na to pozwolić. Nie musisz, np. robić zakupów w sklepie, w którym ekspedientka wywołuje w tobie mordercze instynkty, nie musisz też chodzić do nielubianego lekarza.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także