Wiem czego chcę - warto wyrażać potrzeby!

Dobry negocjator przygotowując się do rozmów, zaczyna od uświadomienia sobie swoich własnych potrzeb i oczekiwań, jak też analizy tego, co jest lub może być ważne dla drugiej strony. Gdy umiemy docierać do potrzeb, wiemy o co nam chodzi, a tym samym możemy podejmować dobre decyzje.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Dobry negocjator przygotowując się do rozmów, zaczyna od uświadomienia sobie swoich własnych potrzeb i oczekiwań, jak też analizy tego, co jest lub może być ważne dla drugiej strony. Gdy umiemy docierać do potrzeb, wiemy o co nam chodzi, a tym samym możemy podejmować dobre decyzje.

Potrzebę trudno jest zdefiniować. Określa się ją jako stan braku w organizmie czegoś, co jest niezbędne do jego życia. „W psychologii współczesnej najbardziej zasadny jest podział potrzeb na biologiczne i społeczne. Pierwsze (np. potrzeba pokarmu, potrzeba wody, potrzeba seksualna) są związane z biologiczną strukturą organizmu; są one bardzo podobne u zwierząt i u ludzi. Drugie - np. potrzeba towarzystwa, potrzeby kulturowe, potrzeba władzy - powstają i rozwijają się w warunkach życia społecznego, nie opierają się na wrodzonych mechanizmach - są to potrzeby społeczne, charakterystyczne dla człowieka. Brak jest współcześnie pełnej spójnej teorii.” (na podstawie: Słownik psychologiczny pod redakcją Włodzimierza Szewczuka, Wiedza Powszechna, Warszawa 1985).

Marshall B. Rosenberg, twórca koncepcji Nonviolent Communiation (w Polsce: Porozumienie Bez Przemocy) zachęca do takiego komunikowania się, aby poprzez świadomość swoich emocji docierać do potrzeb, które zostały niezaspokojone i wyrażać je w sposób asertywny. Jest zdania, że diagnozy, krytyka, osądy, oskarżenia, interpretacje cudzych zachowań to nawykowe, zastępcze formy ujawniania własnych potrzeb. Efekt ich stosowania jest na ogół przeciwny niż to, czego pragniemy i oczekujemy.

Przyjrzymy się takiej sytuacji: żona wita męża po powrocie z pracy podniesionym głosem wypowiadając pretensje: „Dom to nie hotel. Może zamieszkasz w biurze, skoro tam ci lepiej niż z nami. Kiedy ostatni raz zająłeś się dziećmi? Jesteś egoistą i widzisz tylko swój czubek nosa!”. Zachowując się w ten sposób, chce, aby jej potrzeby były zaspokojone, ale strategia jaką przyjęła, wywołuje skutki sprzeczne z jej pragnieniami.

Mąż, słysząc krytykę i oskarżenia, nie jest w stanie okazać jej empatii – albo wycofuje się w milczenie, albo zaczyna również ją atakować i krytykować, wyrażać swoje żale. Ten wieczór nie musiałaby przerodzić się w kłótnie i oddalić małżonków, gdyby umieli wyrażać swoje potrzeby wprost, bez odnoszenia się do drugiej strony.

Ona mogłaby powiedzieć szczerze mężowi, że potrzebuje zainteresowania, współpracy i wsparcia w opiece nad dziećmi, więc brak jej jego obecności i pomocy w domu. Albo, że ważny dla niej jest czas spędzany wspólnie z nim i lubi, gdy jak najdłużej są razem wieczorami po pracy. Wtedy on, mając świadomość jej uczuć i potrzeb, mógłby wyjść im naprzeciw i zaproponować rozwiązania na przyszłość, w których by je uwzględnił.

Bardzo często to kobiety nie umieją wprost wyrażać swoich potrzeb. Wpływ na to ma zarówno system patriarchalny, jak i wielowiekowa kultura - były one wychowywane tak, aby umiały dbać przede wszystkim o potrzeby innych. Po dziś dzień kobiety wciąż jeszcze biorą odpowiedzialność za to, jak czują się inni i starają się, aby zadowolić wszystkich wokół, zapominając o sobie. Wiele z nich uważa własne pragnienia za mniej ważne od tego, czego chcą inni, a nawet, gdy je zaspokajają, niejednokrotnie mają z tego powodu wyrzuty sumienia.

Niespełnione potrzeby domagają się realizacji, więc gdy za długo są tłumione i niezauważane, dają o sobie znać w formie obarczania innych odpowiedzialnością i winą za własny stan emocjonalny i psychiczny. Najdotkliwiej „dostaje się” wtedy tym, dla których kobiety najbardziej się w życiu poświęcały - niejednokrotnie małżonkowi i dzieciom.

Gdy przychodzą nam do głowy oskarżenia, żale, pretensje, warto sobie odpowiedzieć na pytanie: czego tak naprawdę chcę w tym momencie, jaka potrzeba się we mnie odzywa? Jeśli wyrazimy jasno i wprost swoje pragnienia, partner ma możliwość okazania nam zrozumienia. Gdy uciekamy się do ocen, interpretacji, porównań, osądów, rozmówca słyszy krytykę na swój temat. A jeśli jest krytykowany, z reguły nawykowo broni się lub kontratakuje.

Nie zakładajmy, że nasz rozmówca będzie wiedział, albo się domyślał, o co nam chodzi. Szybciej mamy szansę uzyskać empatię dla naszych uczuć i potrzeb, gdy sami o nich wprost powiemy. Nie bójmy się wyrażać siebie – nikt przecież lepiej od nas samych nie może wiedzieć, co w nas jest żywe na ten moment, czego nam brak, co chcielibyśmy dostać, aby poczuć się lepiej.

Alicja Krata – mediator; trener/coach, superwizor; Prezes Zarządu Fundacji MEDIARE: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości – w ramach projektu realizuje spotkania, seminaria, debaty, warsztaty, których celem jest doskonalenie miłości w relacjach międzyludzkich, budowanie dialogu i pokoju w rodzinach i grupach społecznych.

(akr/bb), kobieta.wp.pl

Więcej na temat psychologii:

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni