"Chcesz mieć przyjaciela? Kup sobie psa" - głosi stare powiedzenie. Zwierzę staje się jednak nie tylko wartościowym towarzyszem życia, ale często również remedium na różne problemy
Domowy wykrywacz nowotworu
Brytyjka Marian Cooper prawdopodobnie zawdzięcza życia swojej ulubienicy - 6-letniej suce Flo. Zwierzę przez wiele tygodni zachowywało się nietypowo, ponieważ ciągle dotykało nosem prawej piersi właścicielki. W końcu kobieta uznała, że może być to sygnał ostrzegawczy i zgłosiła się na badania. Jak się okazało, miała złośliwego guza. Lekarzom w ostatniej chwili udało się przeprowadzić operację. Dla specjalistów ta historia nie jest zaskoczeniem. Psy, zwłaszcza labradory i owczarki niemieckie, mają niezwykłą zdolność wyczuwania substancji odpowiedzialnych za choroby nowotworowe. Ich nos jest wielokrotnie czulszy niż nawet najbardziej zaawansowane technologicznie urządzenia. W wielu ośrodkach medycznych szkoli się psy, które pomagają odkryć chorobę. Przykład Flo pokazuje, że radzą sobie z tym nawet stworzenia nie przechodzące kursów.
Reduktor stresu
Długotrwały stan napięcia i nerwowości fatalnie wpływa na nasz układ krwionośny, odpornościowy czy nerwowy. Ciało wysyła wówczas sygnały ostrzegawcze, pojawiają się: kłopoty ze snem, zaburzenia koncentracji, uczucie niepokoju, skłonność do infekcji, nadmierne wypadanie włosów, a także częste bóle głowy.
Rozwiązaniem tych problemów jest czworonożny przyjaciel. Naukowcy udowodnili, że właściciele psów są bardziej odporni na stres. Wystarczy przytulić i pogłaskać zwierzę, żeby nasz organizm zwiększył produkcję oksytocyny i prolaktyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za uczucie przyjemności.
Pies potrafi także skutecznie leczyć ze smutku czy depresji. Jak wykazali badacze z Wielkiej Brytanii, posiadacze czworonogów znacznie szybciej wracają do normalnej kondycji psycho-fizycznej, na przykład po utracie bliskiej osoby.
Wzmocnienie systemu odpornościowego
Nasz organizm codziennie jest narażony na ataki wirusów, bakterii i innych groźnych drobnoustrojów. Dlatego tak ważne jest regularne wzmacnianie wewnętrznych mechanizmów ochronnych.
Poprawę odporności zapewnia wiele suplementów i produktów naturalnych, ale również... posiadanie psa.
Codzienne spacery z czworonożnym przyjacielem znakomicie wpływają na wzmocnienie systemu immunologicznego. Dotyczy to również dzieci wychowujących się z jednym domu ze zwierzęciem. Fińscy naukowcy udowodnili, że nasze pociechy są wówczas zdrowsze i cierpią na mniej problemów związanych z układem oddechowym.
Dzięki dodatkowej ekspozycji na drobnoustroje przenoszone przez psa, układ odpornościowy malucha już na wczesnym etapie wykształca odpowiednie mechanizmy obronne i zapobiega rozwojowi różnych chorób, m.in. alergicznych, co zaprzecza powszechnie utartemu przekonaniu o uczulającym wpływie psa na dziecko.
Dla zdrowego serca
Posiadanie psa znakomicie wpływa również na układ krążenia. Zarówno regularne spacery, jak i przytulanie czworonożnego pupila potrafią skutecznie obniżyć ciśnienie oraz poziom złego cholesterolu LDL, czyli głównych sprawców zawału serca, choroby wieńcowej czy wylewu krwi do mózgu.
Te zalety dotyczą nie tylko osób dorosłych. Brytyjscy naukowcy odkryli, że posiadanie psa pomaga znacząco zredukować ryzyko chorób serca wśród dzieci. Po przebadaniu uczniów 78 szkół okazało się, że maluchy, które opiekują się zwierzakiem, są dużo bardziej aktywne i prowadzą zdrowszy tryb życia, co ma znaczący wpływ na ich zdrowie fizyczne.
Dieta odchudzająca
Jeśli posiadamy psa, nie musimy już rozpaczliwie poszukiwać kolejnych rewolucyjnych preparatów, które pomogą nam zrzucić zbędne kilogramy.
Dlaczego? Ponieważ zwierzę potrzebuje ruchu, a my - chcąc nie chcąc - musimy mu zapewnić aktywność, co na pewno okaże się bardzo korzystne dla obu stron. Nawet spokojny, półgodzinny spacer pozwoli nam spalić sporo zbędnych kalorii - szacuje się, że około 100. Jeśli postanowimy pobiegać z psem, liczba utraconych kalorii zwiększy się nawet trzykrotnie.
Regularne spacery chronią także mózg, znacząco zmniejszają ryzyko chorób serca i obniżają prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy typu 2.
Przedłużenie młodości
Ludzie od wieków szukają sposobu na powstrzymanie uciekającego czasu. Okazuje się, że całkiem skuteczną metodą jest posiadania psa, co udowodnili naukowcy obserwujący grupę blisko pół tysiąca emerytów ze szkockiego miasta Dundee.
Okazało się, że seniorzy mieszkający z czworonogami są znacznie bardziej aktywni od rówieśników, którzy nie mają zwierzęcia. To powoduje, że mogą pochwalić się lepszą kondycją fizyczną, która jest jednym z kluczy do zachowania dobrego zdrowia, samopoczucia i przedłużenia młodości.
RAF/(gabi)/WP Kobieta
