Ślub na torze wyścigowym
Nie trzeba być mistrzem kierownicy, żeby doświadczyć niesamowitych wrażeń na torze wyścigowym. W walentynki w 2011 roku 31 par zafascynowanych wyścigami samochodowymi powiedziało „tak” na międzynarodowym torze wyścigowym Daytona. Tysiące fanów, przyjaciół i członków rodziny przyglądało się całemu wydarzeniu z trybun. Jedna z par, Bryan Willey i Stacee Kennedy, nawet obrączki wymienili w stylu NASCAR – zrobili sobie na palcach serdecznych tatuaże.
Organizatorzy niecodziennych zaślubin oferowali państwu młodym dwie wejściówki na zawody, butelkę szampana, usługi notariusza i pokój hotelowy z widokiem na tor.