Olbrzymia presja „na dziecko”
Czasem gdy para stara się o dziecko, jedno z was może stracić poczucie satysfakcji z seksu i zacząć kochać się „mechanicznie”, jak na zamówienie. To wszystko nie tak. Trzeba zachować jakąś równowagę między tym planowaniem zbliżeń pod termin owulacji, a radosną spontanicznością wynikającą z namiętności, która łączy kochanków. I znowu – komunikacja jest kluczem do zachowania właściwych granic. Są tacy przyszli tatusiowie, którzy chcą znać każdy szczegół dotyczący cyklu swojej parterki, inni z kolei wolą wiedzieć mniej. Niezależnie jak to jest u was, zadbajcie o to, by proces tworzenia potomka był bardziej dobrą zabawą niż ciężką pracą :) .