Gra pozorów
Gierki w sypialni – jak najbardziej. Odgrywanie ról – czemu nie. Ale udawanie przyjemności to największe przestępstwo wobec intymności. Udając orgazm – oszukujesz ukochanego człowieka, ale też najważniejszą osobę, czyli samą siebie. Konsekwencją jest zniechęcenie, stres i znużenie seksem, który jest podświadomie kojarzony jako coś sztucznego. Dlaczego udajesz? Czy potrzebujesz bliskości, a seks Ci to rekompensuje, czy potrzebujesz więcej czasu, a Twój partner jest krótkodystansowcem, a może pragniesz zupełnie czegoś innego – a nie masz odwagi o tym powiedzieć o tym partnerowi? Zapytaj sama siebie – ile korzyści masz z udawania i postaraj się to zmienić.
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*