Zofia Ślotała
To był zdecydowanie najgorętszy trend tego lata. Spodobał się gwiazdom do tego stopnia, że mimo iż do drzwi natarczywie puka już jesień, one wciąż chętnie wystawiają na widok publiczny swoje brzuchy. Mało tego, wcale nie wyglądają, jakby było im zimno!
Nagie brzuszki z impetem wkroczyły na salony zaraz po tym, jak najwięksi projektanci pokazali kolekcje z wyraźnymi brakami materiału w okolicach pępka. Już w 2012 odważne panie występowały w przykrótkich koszulkach, ale trend potrzebował roku, by przekonać do siebie większą część modnych dam.
Jak widać, brzuchy można odsłaniać na różne sposoby. Niewinnie, jak u modelek Petera Soma, który pozwolił tylko na pasek nagiego ciała lub śmielej, idąc tropem marki Marchesa, wciąż jednak broniącej dostępu do pępka. Przeciwko temu nic nie miała Charlotte Ronson - znacznie obniżyła stan dołu stroju, a bluzkę sprowadziła do zabudowanego stanika.
Dużo dalej, a raczej niżej, zabrnął w poprzednim sezonie Marc Jacobs. Niektóre ubrania z jego utrzymanej w czarno-białej kolorystyce kolekcji kusząco zsuwały się z bioder. Ten sposób noszenia ubrań już dawno upodobały sobie Pink i Gwen Stefani, a ostatnio demonstracyjnie zachwyca się nim Lady Gaga, choć ta ostatnia wybiera każdą z możliwych opcji.
Pokazanie kawałka ciała nie jest sztuką, można zrobić to tak jak Miley Cyrus występując w samej bieliźnie. Potrzeba jednak wielkiego wyczucia stylu, by efekt był zachwycający. Rodzime gwiazdy doskonale sobie z tym poradziły, chwaląc się wysportowaną sylwetką.
Pat/ese/kobieta.wp.pl