Wyjątkowa para
Znajomość dojrzewała na tańcach letnich w Piwnicy pod Baranami.
- To była szczególna para - wspominała na łamach "Newsweeka" koleżanka Dudów z czasów szkolnych. - Na pierwszy rzut oka nie pasowali do siebie. Ona poważna, refleksyjna, małomówna. Dudek, bo tak go nazywaliśmy, gadatliwy i ruchliwy. Nie wiem, co ją w nim uwiodło. Może uśmiech? Już wtedy rozdawał uśmiechy.
"Czekał na nią przed szkołą albo na krakowskich Plantach. Agata wyróżniała się wśród innych dziewczyn amerykańską, kowbojską apaszką w kolorze fioletowym. Co ciekawe, mocno różnili się temperamentem. Andrzej uwielbiał wyprawy w góry, Agata była domowa" - to cytat z materiałów wyborczych Andrzeja Dudy.