Nazwali ją "polską Michelle Obamą"
Agata Kornhauser-Duda jest z wykształcenia germanistką i uczy języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, którego absolwentem jest Andrzej Duda.
Andrzeja poznała w liceum. On chodził do dwójki, ona do Nowodworka - w obu szkołach uczyły się dzieci krakowskiej elity. Znajomość dojrzewała na tańcach letnich w Piwnicy pod Baranami.
- To była szczególna para - wspomina na łamach "Newsweeka" koleżanka Dudów z czasów szkolnych. - Na pierwszy rzut oka nie pasowali do siebie. Ona poważna, refleksyjna, małomówna. Dudek, bo tak go nazywaliśmy, gadatliwy i ruchliwy. Nie wiem, co ją w nim uwiodło. Może uśmiech? Już wtedy rozdawał uśmiechy.
Tygodnik dotarł także do nauczycielek Agaty. - Odważna, bezkompromisowa, przenikliwa, otwarta. Poszła do klasy z językiem niemieckim - wspomina uczennicę jedna z nich. - Fascynowały ją książki, które pokazują totalitaryzm nie tylko od strony ofiar, lecz także katów. Ileż to rozmów przeprowadziłyśmy na temat władzy, jej pokus, konformizmu.