Małe piekiełko
Nikt nie zdawał sobie wtedy sprawy, że nastolatka uplasuje się niedługo później na liście najlepszych modelek.
- Zmieniłam się przez te 17 lat, wielu rzeczy doświadczyłam. Mam nadzieję, że jestem mądrzejsza. Ale to wciąż jestem ja, nie przeszłam totalnej metamorfozy. Te początki, które nie były łatwe, sprawiły, że mam grubszą skórę. Kiedy zaczęłam moją przygodę z modą, tak naprawdę nie wiedziałam, w co się pakuję, nie miałam pojęcia czym jest prawdziwy świat mody. W tej chwili dziewczyny, które debiutują w modzie, wiedzą o niej wszystko, bo mają przez internet dostęp do informacji. Ja jechałam w świat całkowicie nieznany – mówiła w rozmowie z „Viva! Moda”.
- Żeby osiągnąć sukces, trzeba zawsze przejść przez małe piekiełko, bo w życiu nie ma nic za darmo. Sądzę, że nie ma nic gorszego, niż od razu się poddać, nie spróbować, a potem tego żałować. Ja wolę żałować, że coś zrobiłam, nawet kiedy wiem, że to był błąd, ale przynajmniej czegoś doświadczyłam, wyciągnęłam lekcję. Żałowanie, że czegoś nie zrobiłam, doprowadza mnie do szału - dodała.